Drevni Kocur
Kolejny tydzień za nami i na pokładzie są dwa podajniki. Motylowa nadal w szpitalu i nie wypiszą prędzej niż po 5. O ile leki zadziałają... Antybiotyk w kroplówce to nic fajnego, a już od 18 tam jest. Podajniki dają radę, ale wiecie jak jest w szpitalu - nie zapłacą w pracy do póki nie wypiszą, więc bardzo ciężko czas przed nami... Wiemy, że koniec miesiąca i każdy ma jakieś bolączki, ale może ktoś może wspomóc. Ogólnie jesteśmy przerażeni, bo jeśli leczenie nie da efektów, a kolejne wyniki nie dadzą odpowiedzi, co dolega to nie wypiszą nam Człowieka że szpitala... :( Ogólnie jakoś smutno w domu, niby czytają, kuwety robią, jedzonko dają, ale musimy mruczeć podwójnie, bo chmura zmartwień już się zagęszcza pod sufitem... Jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc 💜🦋
Kamila S
Trzymam kciuki za leczenie i wszystkie koteły
Sówka
Smacznego Kitulki. Duzi, trzymajcie się mocno 💜
Drevni Kocur - Organizator zbiórki
Dziękuję!!! Staramy się nie załamywać! ❤️❤️❤️
Anonimowy Darczyńca
Jak miłe, to smacznego:)
Drevni Kocur - Organizator zbiórki
Dziękujemy!!!❤️❤️❤️