Wiosenne noce to jest koszmar dla takich organizacji jak my, która ratuje zwierzęta domowe i dzikie oraz działa całą dobę. Wczorajsza noc mimo tego dobiła nas poziomem cierpienia, z którym się zetknęliśmy 😭😭😭
Z Dobrzykowic trafiła do nas kotka w stanie agonalnym z zakleszczonym w drogach rodnych rozkładającym się kociakiem. Dr Marta w nocy otworzyła w nocy dla niej Przychodnia Weterynaryjna Aport. Niestety na pomoc było za późno - w brzuchu były inne zgniłe mini-kotki. Kotka była po starym urazie miednicy i nie miała prawa urodzić. Cierpiała nieznośnie i długo, rozkładając się od wewnątrz 😭😭😭
Potem po północy wylądowaliśmy w Oleśnicy po potrąconego przez samochód jeża z urazem głowy, którego udało nam się ustabilizować. A dziś już kilka jeży, w tym 1 kościotrup znaleziony na ulicy i zmasakrowany skrajnie wychudzony nietoperz. A wieczór dopiero się zaczyna 😔😔😔
A to tylko jedna noc z wielu. Dziś, tj. 14 maja 2022r. jeszcze na dobre nie zaczęliśmy ratować, a tu już mini-wiewiórka, co zgubiła mamusię, ciężko ranny jeż i słabiutka mała kunka. Walczymy o nie!
Nasi następni podopieczni (17 maja 2022 r.):
- potwornie okaleczony jeż kosiarką do trawy
- 3 ledwie żywe mini-borsuczki, których mama zaginęła. 1 leżał już martwy pod norką
Na tej zbiórce wspierasz leczenie zwierzaków z naszych interwencji!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
MmMm
Trzymaj się koteczku. Dobrzy ludzie się tobą zajmą😘😘😘
Anonimowy Darczyńca
Robicie świetną robotę, dziękuję!
Anonimowy Darczyńca
MOJE MALEŃSTWO UMIERA BO NIE MAM ZA CO GO LECZYĆ. NIE MAM ANI GROSZA NA LECZENIE, A BEZ NIEGO UMRZE. PROSZĘ PAŃSTWA O LITOŚĆ NAD NAMI. NIE CHCE ŻEGNAĆ SIĘ Z MOIM FUTRZASTYM PRZYJACIELEM. BŁAGAM O KAŻDY GROSZ, DLA NAS TO NAPRAWDĘ DUŻO. https://dotuje.pl/moje-malenstwo-umiera