Dzielna Misia walczy o sprawność

Kochani,
Dla tych z Was, którzy śledzili i wspierali Misię, mamy dobre nowiny: wada serca została skorygowana. Mimo niekorzystnych początkowych rokowań udało się naprawić serduszko. Dziękujemy wszystkim, którzy byli z Misią i z nami w tym niezwykle trudnym, pełnym nerwów czasie.

Zaczynamy nowy etap - Misia musi nadrobić dwa lata opóźnień rozwojowych, dodatkowym wyzwaniem jest tu Zespół Downa. Forma Michaliny wymaga regularnych zajęć z  fizjoterapeutą,  neurologopedą, terapeutą integracji sensorycznej oraz specjalistycznej opieki lekarskiej. Na podstawie doświadczeń minionego roku oraz nabytej wiedzy na temat potrzeb Misi jako osoby niepełnosprawnej, dokonaliśmy szacunkowych wyliczeń kosztów, jakie poniesiemy w najbliższym roku do momentu pójścia Misi do przedszkola. Długotrwałe pobyty w szpitalu (ostatnie 2 lata spędziliśmy w wiekszosci na oddziale) i konieczność przeorganizowania codzienności odbiły się na naszej kondycji finansowej, nie jesteśmy w stanie sami ponieść w całości wysokich kosztów terapii. Są to podstawowe terapie bez których Misia nie byłaby w stanie osiągać naturalnych kroków milowych (podnoszenie głowy, pełzanie, jedzenie buzią, picie z butelki). Do tej pory, dzięki terapiom, które udało sie realizować w czasie poza hospitalizacją, nauczyła się właśnie poruszania na leżąco, siadania, jedzenia buzią (zamiast przez sondę), picia z butelki i pelzania. Marzymy o tym, by stanęła na własnych nóżkach, zaczęła mówić i samodzielnie trzymać przedmioty. Żeby osiągnąć te cele, pomocne będzie Wasze wsparcie. Proszę, pomóżcie nam zapewnić bezpieczeństwo i rozwój Misi!

O Misi:
Michalina urodziła się w październiku 2019 roku z Zespołem Downa i wrodzoną, złożoną wadą serca oraz pierwotnym nadciśnieniem płucnym. Pierwszy miesiąc spędziła na oddziale intensywnej terapii, gdzie bezskutecznie próbowano ustabilizować ją oddechowo. 18 listopada przewieziono córkę do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie 13 grudnia przeprowadzono operację ratująca życie. Przez ponad pięciomiesięczny pobyt w szpitalu córka wielokrotnie przebywała na oddziale intensywnej terapii, walcząc z zapaleniami płuc i przechodząc kolejną operację i dwukrotnie cewnikowanie serca.

W marcu 2020 roku Michalinka po raz pierwszy opuściła szpital i pojawiła się w domu. Żywiona od urodzenia przez sondę specjalistycznymi preparatami rozpoczęła żmudny proces adaptacji, rehabilitacji i nauki jedzenia. Okres ten miał na celu przygotowanie jej do operacji korekty wady. Misia dzięki swojej determinacji i pomocy oddanych jej ludzi czyniła ogromne postępy rozwojowe, pokazując swój wojowniczy charakter. Proces dochodzenia do formy przerywany był dwukrotnym kontrolnym pobytem na oddziale kardiologii CZD, gdzie wykonywano badania sprawdzające postępy wady - echo serca, ekg i cewnikowanie. W międzyczasie Misia przybierała na wadze, poczyniła postępy w rehabilitacji oraz zaczęła samodzielnie jeść.

To wszystko wraz z korzystnymi wynikami badań serca pozwoliło przeprowadzić w maju 2021 pierwszy etap korekty wady - zamknięcie trudno dostępnych ubytków mięśniowych specjalnymi zapinkami, tzw. amplatzerami. Operacja przebiegła pomyślnie i dała zielone światło do dużej kardiochirurgicznej operacji, która odbyła się w lipcu 2021 roku i zakończyła powodzeniem. Udało się, mimo niekorzystnych początkowych rokowań całkowicie skorygować wadę serca.