Bogna Mróz
Konto zbiórki codziennie się powiększa. Dziękuję Wam z całego serca. Na zdjęciu przejażdżka bryczką z moim Mężem po naszej okolicy w Jego 52 Urodziny. Bardzo o tym marzył...
Witam. Jestem niepełnosprawna fizycznie. Poruszam się na wózku elektrycznym. Z powodu mojego stanu zdrowia i konieczności pomocy osób trzecich w codziennych czynnościach takich jak mycie, ubieranie i inne. Od 2017r. przebywam w Domu Opieki w Grębiszewie niedaleko Warszawy. Do zeszłego roku mieszkałam tu z moim Ukochanym Mężem Jackiem (również niepełnosprawnym). Wspaniała opieka, rehabilitacja na najwyższym poziomie i cudowna atmosfera tego miejsca poprawiała naszą kondycję fizyczną. Byliśmy bardzo szczęśliwi. Wydawało się, że nic nie może przerwać naszej sielanki.
Jednak Bóg chciał inaczej: W styczniu zeszłego roku Jacek zmarł, zaniedbany w szpitalu. Znów zostałam sama. Dzięki ogromnemu wsparciu Dyrekcji i Kadry naszego ośrodka wyszłam z ogromnej traumy po śmierci mojego Męża i nadal mieszkam w Grębiszewie, gdzie odnalazłam swoje miejsce na ziemi.
Myślałam, że limit złych wydarzeń w moim życiu został wyczerpany. Jednak na początku marca tego roku mój spokój znów został zburzony. Dowiedziałam się, że ktoś podszywając się pode mnie wziął kredyty, chwilówki na zakup towarów takich jak Ifony, laptopy itp. Musiało to być w zeszłym roku, gdy przeżywałam żałobę po stracie Jacka. Nikomu nie udostępniałam moich danych osobowych. Jeden list od komornika przyszedł na mój adres domowy w Warszawie i dzięki temu moja Ciocia mogła podjąć działania, aby to wyjaśnić. Sprawa jest już zgłoszona do Prokuratury. . Wspólnie z moją Ciocią i Wujkiem przy pomocy Kancelarii Prawnej dochodzimy prawdy, jednak na to potrzeba czasu.
Szybko okazało się, że tych roszczeń i egzekucji komorniczych jest więcej (obecnie kilkanaście). ZUS na wniosek komorników potrąca mi 25% miesięcznie z mojej renty, co skutkuje tym, że nie starcza mi na opłatę za pobyt w tym Ośrodku. Dopiero po interwencji mojej Cioci otrzymałam kilkanaście listów od wierzycieli, komorników i z sądu, które adresowane były na adres ośrodka.
Wierzę, że działania Prawnika, Policji i Prokuratury pomogą wyjaśnić tę sprawę i znajdą osobę (lub osoby), która wykorzystała moje dane osobowe i wyłudziła pieniądze.
Pisałam już wcześniej, jak dobrze mi w Ośrodku w Grębiszewie. Chciałabym tu pozostać na zawsze, ale ciągle zastanawiam się, kto "zafundował" mi te niewyobrażalne i niezrozumiałe cierpienia. Chcę wierzyć, że podobna krzywda i niesprawiedliwość nie spotka żadnego pensjonariusza.
Sytuacja finansowa spowodowana czyimś przestępstwem może uniemożliwić mi dalszy pobyt w tym Ośrodku, dlatego zdecydowałam się założyć tę zbiórkę i prosić Was o pomoc.
Wyjaśnienie, dlaczego założyłam drugą zbiórkę: Ktoś (nie znam tej osoby, ale znam jej imię i nazwisko) próbował "włamać" się na moją zbiórkę. Ta osoba napisała również do Pomagam pl. że zbiera dla mnie pieniądze, co jest nieprawdą. Dzięki czujności organizatorów zbiórki nie straciłam pieniędzy, które mi wpłaciliście (zostały wypłacone na moje konto bankowe). Jednak dla bezpieczeństwa konto tamtej zbiórki zostało zamknięte przez organizatorów. Założyłam nowe konto i drugą zbiórkę, która jest kontynuacją tamtej. Zastanawiam się, co mnie jeszcze spotka...
Chcę wierzyć, że będę miała powody podzielić się z Wami dobrymi wiadomościami, dzisiaj dziękuję bardzo za zrozumienie i wsparcie.
Serdecznie Was pozdrawiam.
Bogna
Zdjęcie nad stawem w pobliżu mojego ośrodka, Wszystkie zdjęcia, które pokazuję, są bliskie, ponieważ przypominają mi Jacka i nasze szczęśliwe chwile...
Konto zbiórki codziennie się powiększa. Dziękuję Wam z całego serca. Na zdjęciu przejażdżka bryczką z moim Mężem po naszej okolicy w Jego 52 Urodziny. Bardzo o tym marzył...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!