Elżbieta Gaworska
Dzieje się dużo, zarówno dobrego, jak i złego. Wiara, nadzieja, a przede wszystkim Wasze wsparcie dają mi siłę do walki ze złem. Z dobrych wiadomości: badanie TK klatki piersiowej nie wykazało nowych przerzutów w tym obszarze, co jest wielkim sukcesem prowadzonej terapii, ponieważ ostatnio miałem masywne przerzuty właśnie tam. Czekamy na wynik TK twarzoczaszki i szyi, oby i tu nie było nowych przerzutów. Niestety, z tych złych wiadomości: kości zżarte przez raka zaczynają się samoistnie łamać, w wyniku czego część kręgów, żeber i obojczyk uległy złamaniu. Wyobraźcie sobie, jaki towarzyszy mi ból przez 24 godziny na dobę. Ale nic to, wszystko wytrzymam by żyć. Czekam na badanie PET, rozstrzyga się kwestia, czy będę musiał za nie płacić, ponieważ DCO nie widzi potrzeby tego badania, a torakochirurg tak. Ponadto w zależności od jego wyniku jest planowana modyfikacja terapii. Tymczasem ja walczę, a Was proszę o wsparcie finansowe bym miał czym walczyć. Poniżej tylko wycinek kosztów jakie ponoszę, te są absolutnie niezbędne by mój organizm dał radę znieść toksyczność leczenia. A jak widać efekty są, pomimo tego, że według systemu i części lekarzy powinienem już nie żyć.
Anonimowy Darczyńca
Jesteście niesamowici...
Ewelina
Panie Jacku Pan pokazuje mi jak żyć jak walczyć.
Anonimowy Darczyńca
Odwagi
Bartosz Lewandowski
Walcz Mistrzu.
Anonimowy Darczyńca
Trzymaj sie!