Dzień dobry wszystkim.
Ta sytuacja z dzisiejszej nocy nie wymaga jakiegokolwiek komentarza. Pomóżmy biednym ludziom, którzy stracili wszystko. Oby nas nigdy takie wydarzenie nie spotkało.
Anna i Wojciech wprowadzili się do mieszkania 07 stycznia 2025r. Bardzo się cieszyli, że mają wkońcu własny kąt gdzie mogą spokojnie zacząć życ.
Ania miała urodziny 30 czerwca 2025r. Byłem u nich - jak pięknie to wszystko wyglądało.
O dramatycznym wydarzeniu dowiedziałem się z TV całkiem przypadkowo.
Od razu chwyciłem za telefon aby do nich zadzwonić ... abonent niedostępny usłyszałem w słuchawce.
Wsiadłem w samochód i w drogę 50 km ... niestety nawet nie mogłem tam dojechać. 24 godziny później odezwał się Wojtek, że nie ma nic. Wszystko spłonęło.
Jako przyjaciel rodziny postanowiłem działać. Sam mam niewiele więc może uda mi sie chociaż zbiórkę zorganizować.
Potrzebna pomoc na podstawowe rzeczy:
- bielizna i ubrania
- jedzenie
- wszelkie środki aby rozpocząć życie na nowo - na chwile obecną jest taki natłok myśli, że nawet cięzko opisać co potrzeba. Wszystko wychodzi na bieżąco.
PROSIMY O POMOC
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!