Malutka Kruszynka Julka stała na krótkim, może 40-50 cm łańcuchu :-( Tak strasznie się bała, była bita i kopana, głodna... Bała się dotyku, nie znała co to głaskanie, co to znaczy, że człowiek może być dobry... :-(
W końcu udało nam się uratować ja. Zabrać z tego koszmarnego miejsca... Trafiła do DT ale Pani po kilku dniach rozmyslila się i trzeba było ją natychmiast zabrać... Trafiła do hoteliku, nawet nie ma pełnej deklaracji... Serce pęka bo jeszcze okazało się, że jest chora, ma chora trzustke... Musi jeść specjalna karme... Wszystko kosztuje, badania, karma... I niestety wymaga konsultacji ortopedy bo ze względu na tragiczne odżywianie w okresie wzrostu ma krzywiznę łapek :-(
Proszę pomóżcie jej... Musimy nadal ja leczyć.... Proszę
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Stwórz zbiórkę
Podaj kwotę, uzupełnij opis, gotowe!
Udostępnij
Zapraszaj do wsparcia zbiórki.
Zbierz pieniądze
Wykorzystaj najlepsze narzędzie w sieci.
dzidka
w grudniu wpłacę więcej...teraz tylko tyle :(
Renata Sienkiewicz
Dobrego domku dla małej życzę...
Agata Wojdecka
Kochani ta dziecinka potrzebuje wsparcia...wplaccie grosik proszę...