Ile bólu i cierpienia można znieść?
Tego bezdomnego kocurka nie spotkało w życiu nic dobrego, nie dość że był bezdomny to jeszcze chory i bardzo cierpiał.Trafił do bardzo empatycznej dla zwierząt kliniki Za piesek w Myślenicach i tylko one okazały mu serce i współczucie.Wszyscy go tam pokochali Paulina, Emilka, Marcelina i Kasia❤️
Zamieszkał w klinice na czas szukania dla niego domku.
Niestety okazało się że ma pękniętą przeponę i na cito trzeba jechać oferować.Błagałam dr.Szeląga z Reginy żeby mu zrobił zabieg jak najszybciej bo on czuł się coraz gorzej.Nie było czasu zakładać zrzutki na jego operację, zabrałam go i zawiozłam do kliniki.
Operacja się udała, Księciunio wraca do zdrowia dzięki pracy zespołowej kilku empatycznych ludzi.
Jeszcze nie uzbieram na pobyt w klinice Śleputka a tu następna duża faktura.Zrzutki na leczenie bezdomnych kotów idą bardzo słabo, ale mam nadzieję że ta fmhistoria poruszy Was tak jak mnie i zechcecie mi pomóc uzbierać na tą fakturę❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!