Beata Walentyn-Kułakowska
Dziś bidulka dostała aż 4 zastrzyki 😥 Bardzo płakała 😥
Witam. Mam na imię Beata. 10 lat temu adoptowałam z mężem pieska ze schroniska. Piesek ma na imię Luna. Jest małym, kochanym 13 letnim kundelkiem. 5 lat temu przeszła operację usuwania kamieni z przewodu moczowego. Teraz jest już starszym pieskiem i niestety zaczęła chorować. Tydzień temu popiskiwała bo bolał ją brzuszek. Byliśmy u weterynarza. Lekarz zrobił badanie krwi i usg brzuszka Lunki. Niestety wyniki badań krwi były bardzo złe, usg wyszło jeszcze gorzej. Lekarz stwierdził, że Lukna ma zapalenie trzustki, powiększoną wątrobę i dużą zmianę nowotworową na wątrobie oraz zatkany przewód żółciowy prawdopodobnie również przez zmianę nowotworową. Do końca swojego życia musi dostawać pokarm nisko tłuszczowy od weterynarza. I jak na razie będzie dostawała zastrzyki przeciwbólowe, antybiotyk i rozkurczowe. 3 zastrzyki dziennie. Potem ponowne badania kontrolne krwi i usg. I tu jest mały problem bo wszystkie te usługi weterynaryjne dużo kosztują. Ja jestem na rencie bo sama jestem chora i nie stać mnie na długotrwałe leczenie mojej psinki, ale bardzo kocham tego psiaka i chciałabym, żeby żyła jak najdłużej, jednak boję się co będzie jak mi już zabraknie pieniążków na jej leczenie. Jeśli są jakieś osoby, które mogłyby choć trochę wesprzeć mnie w leczeniu mojej Lunki to bardzo proszę o pomoc, każda złotówka się liczy. Będę wdzięczna za każdą pomoc.
Dziś bidulka dostała aż 4 zastrzyki 😥 Bardzo płakała 😥
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Justyna
Wiem jaki to koszt.. trzymam kciuki za psinkę i powodzenie w leczeniu
Beata Walentyn-Kułakowska - Organizator zbiórki
No koszty są bardzo duże. Jak mi powiedzieli, że usg kosztuje 200 zł, a badanie krwi 170 zł to już się wystraszyłam, że nie wiem czy mnie będzie stać na leczenie Lunki. A gdzie tu jeszcze koszty zastrzyków i samej karmy. Dziękuję za słowa wsparcia. Mam nadzieję, że dzięki zbiórce jakoś damy radę.