LUSIA jest przyszywaną siostrą BELLI, suni adoptowanej z naszej Fundacji we wrześniu tego roku. Niestety Lusia ma problemy z biodrami i to na tyle poważne, że potrzebują one przeszczepu. Koszt operacji nie jest niestety mały.
Rodzina adopcyjna Belli, naszej Warcianki, zwróciła się do nas o pomoc LUSI, swojej suni rezydentki. Nie mogliśmy odmówić pomocy, dlatego zbiórka została założona przez naszą fundację.
Wklejamy prośbę od rodziny Lusi oraz ich historię:
"Zwracam się z prośbą do Fundacji o zorganizowanie i objęcie swoim patronatem zbiórki pieniężnej na operację wstawienia endoprotez ciężko chorej Lusi.
Suczka trafiła do naszego domu jako dwumiesięczny szczeniaczek. Rodzina postanowiła obdarować mnie tym uroczym stworzeniem w święta Bożego Narodzenia. Kilka miesięcy wcześniej umarły dwie mojej suczki, które były bardzo chore. Lusia od pierwszych godzin pobytu w naszym domu stała się ogromnym szczęściem. Jak każdy szczeniaczek nie schodziła bliskim z kolan co stara się czynić do dzisiaj.
Codziennie chodziliśmy na długie spacery , a maleństwo poznawało świat swoim czarnym niuchem. Któregoś dnia po spacerze zaczęła mocno utykać. Udałam się z nią do weterynarza i okazało się najgorsze - dysplazja stawów biodrowych.
Weternarz zaproponował zabieg tzw. odnerwiania. Sunia bardzo to przeżyła . Ból i stres spowodował, że zrobiła się bardzo wrażliwa i bojaźliwa. Okazało się, że operacja niczego nie zmieniła. Postanowiliśmy przy okazji pobytu z Bellunia u dr Biessenika poprosić o konsultację i szok: Doktor był zdziwiony, że Lusia jeszcze chodzi. Diagnoza - ciężka dysplazja stawów biodrowych.
Jedyną metodą leczenia jest wstawienie endoprotez.
W chwili obecnej Lusia bardzo cierpi. Spacery nadal są dla niej radością którą niestety przypłaca bólem. Często otrzymuje leki przeciwbólowe, robię jej delikatnie masaże, ale z czasem ta choroba ją może unieruchomić. Jest smutna, a Bellunia często liże ją po pyszczku i oczkach, jakby chciała ją pocieszyć w swoim psim języku. Obie są teraz miłością mojego życia i pragnę, żeby były zdrowe. Marzę o chwili kiedy będą razem hasać i nie odczuwać bólu.
Operacja wstawienia endoprotez Lusi jest bardzo kosztowna.
Cena operacji dwóch stawów z kosztami badań to 15 tysięcy złotych.
Kwota, która mnie osobiście przeraża i jest dla mnie zbyt ogromna.
Spotykam się z opiniami, że pies nie jest wart tego, aby wydawać na jego leczenie takie pieniądze.
To bardzo boli, ponieważ należę do ludzi, którzy zamiast metek znanych projektantów, mam na sobie sierść swoich kudłatych przyjaciół.
Pozdrawiam z nadzieją i wiarą że ogromna rzesza ludzi podziela mój stosunek do naszych braci mniejszych. Małgorzata Szwed"
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Stwórz zbiórkę
Podaj kwotę, uzupełnij opis, gotowe!
Udostępnij
Zapraszaj do wsparcia zbiórki.
Zbierz pieniądze
Wykorzystaj najlepsze narzędzie w sieci.
Danuta Tołoczko
pomagam.pl/LusiaProtezy
Ela i Jacek
LUDZIE Miejcie trochę serca ... JAK wpłacicie po ......5 zł..... to nikt z was nie zbiednieje
Grzegorz Miry
Powodzenia!
Agnieszka K
Powodzenia Lusia 😘
Anonimowy Darczyńca
Złociaku trzymaj się i walcz. Masz kochających pańciów.