Dzień dobry, nazywam sie Olga. Chciałabym opisać historię zmarłego Nikodemka. Nikodem był synem mojej kuzynki Agnieszki. Smierć bliskiej osoby to trauma,ale sierć własnego dziecka to przeżycie nie do opisania. To nie tylko odejście potomka,ale utrata cząstki siebie. Nasz malutki Aniołek urodził się 3 stycznia 2013 roku. Wszyscy czekaliśmy aż przyjdzie nas świat nasze serduszko Nikuś. Chłopczyk bardzo chciał iść do szkoły, mieć kolegów i koleżanki. Bardzo chciał też mieć siostrę. Gdy przyszła na świata jego siostra Amelka, Nikuś bardzo sie ucieszył, bardzo kochał swoją siotrę, dbał o nią, tulił ją całował. Czuł się jak straszy brat. Każdego poranka, gdy się budził, od razu biegł zobaczyć czy jego malutka siostrzyczka śpi, dawał jej całuska na dzień dobry jak i swojej mamusi oraz tatusiowi. Nikodem bardzo lubił się bawić,ze swoim najlepszym kuzynem Patrykiem, chłopcy bawili sie samochodami, jak i swoimi ulubionymi postaciami z bajek. Ulubioną postacią z bajki Nikodemka był Spiderman, miał nawet jego figurkę z która sie nie rozstawał.
Aniołek nigdy nie chorował, był okazem zdrowia, lecz 19 lutego wystąpiła wysoka gorączka, drgawki, wymioty oraz na ciele pojawiła sie niepokojąca plamka.
Ponieważ objawy nie ustępowały, rodzice we własnym zakresie zorganizowali transport i udali sie z Nikodemem na Pogotowie Ratunkowego w Gnieźnie. Dotarli tam około godziny 15. Dyżurująca lekarka stwierdziła NIEŻYT ŻOŁĄDKOWO-JELITOWY, zapisała leki i wypisała dziecko do domu, nie robiąc mu żadnych badań kontrolnych. Plamę na ciele zignorowała twierdząc,że to może być zadrapanie.
Rodzice z dzieckiem wrócili do domu, jednak stan Nikodemka pogarszał się, mimo podania lekarstw. Dziecko ledwo stało na nogach, był bardzo słaby. Gorączka nie obniżała sie, zaczął wymiotować, oraz na ciele pojawiły sie kolejne plamki. Wieczorem rodzice zdecydowali sie wrócić z dzieckiem na pogotowie. Dyżurowała tam nadal ta sama lekarka . Tym razem zdecydowała na natychmiastowe przewiezienie dziecka karetką do szpitala na ul Św. Jana w Gnieźnie. Przyjmująca lekarka określiła stan Nikodemka na bardzo ciężki i zarządziła o przewiezieniu dziecka do Poznania. Niestety było już za późno. Nasz malutki misiu nagle stracił przytomność. Podjęta próba reanimacji nie powiodła się. Aniołek odszedł około godziny 1 w nocy. Zrozpaczona matka obwinia lekarkę,że gdyby w porę zareagowała i przy pierwszej wizycie zbadałaby dziecko, miałoby ono szanse na przeżycie. Rodzice są przekonani,że to tragedii nie musiało dojść. Matka również ma żal,że lekarka kazała stać dziecku przy badaniu, gdy ono opadało już z sił. Okazało się,że Nikuś miał POSOCZNICĘ PLAMISTĄ. Jest to choroba bardzo groźna, atakuje ona organizm człowieka. Rodzice jak i my rodzina nie zamierzamy zostawić tej sprawy bez wyjaśnienia, dlatego sprawę zgłoszono na Policję. Policjanci przyjęli zgłoszenie o przestępstwie z artukułu 155 kodeksu karnego, o nieumyślnym spowodowaniu śmierci. Dalsze decyzje podejmie prokurator. Dyrektor przychodni w Gnieźnie stoi murem za swoja lekarką, twierdząc,że wykonała ona wszystkie niezbędne fukcje pomocy dziecku. Sekcja zwłok ma wykazać przyczynę zgonu dziecka. Lekarze podejrzewają SEPSE.
Pieniążki, które będą tutaj zbierane, przeznaczone zostaną na adwokata który ma pomóc rodzinie w sprawie. Rodzice Nikodemka nie są w stanie rozganizować pieniążki na adwokata, dlatego ja kuzynka Matki Nikodema proszę Was o pomoc!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniężnych. Dzięki Pomagam. pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz pieniądze na dowolny cel, np. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie znajomych i rodziny w ciężkich chwilach, realizację projektów społecznych, kulturalnych i biznesowych albo spełnianie marzeń.
Krok 1:Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz (zobacz krótki film poniżej).
Krok 3:Dla swojej zbiórki wybierasz adres internetowy, pod którym będzie ona dostępna dla każdego, np. pomagam.pl/nazwazbiorki. Zbieranie pieniędzy polega na zapraszaniu jak największej liczby osób do odwiedzenia tej strony. Pomagam.pl pozwala automatycznie rozesłać zaproszenia e-mailowe, udostępnić zbiórkę na Facebooku, Twitterze itd. Od razu możesz przyjmować wpłaty. Konto do wypłat wskażesz później.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać, i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby. Dzięki Pomagam.pl udostępnianie zbiórki na Facebooku, Twitterze lub e-mailowo jest niezwykle proste. Zbiórkę odwiedzają i udostępniają kolejne osoby i tak tworzy się efekt kuli śnieżnej.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 1 dzień roboczy. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Opłaty:Założenie i prowadzenie zbiórki w serwisie jest darmowe, jednak od zebranej przez Ciebie kwoty potrącimy niewielki procent na pokrycie kosztów promocji serwisu i kosztów operatorów płatności (łącznie - 7,5 % od zebranej kwoty). Są to jedyne opłaty, jakie poniesiesz ! Dzięki nim Pomagam.pl jest najskuteczniejszym narzędziem do tworzenia zbiórek pieniężnych w internecie. Nigdy nie pobieramy dodatkowych lub ukrytych opłat.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Kami Italia
Jako mama dwuletniego synka życzę dużo siły rodzicom!
Przemysław Stryganek
Wielki Współczucie dla Najjbliższych .
Marlena Warzybok
Życzę wytrwałości w dążeniu do sprawiedliwości. Aniołku odpoczywaj w spokoju [*]
Aleksandra kedzierska
dla ANIOŁKA .CEGIEŁKA LECI
Anonimowy Darczyńca
Nasze najszczersze kondolencje. Oby prawda zwyciężyła