Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.
Walenty przeszedł ciężką operację-usunięcie śledziony. Jego życie prawie zawisło na włosku. Ale przetrwał.

Nadzieja,dobra energia wolontariuszy i osób które go wspierały, chęć życia z zmobilizowały go żeby walczyć. Zawalczył. I wygrał tę rundę.
Niestety. Pierwszą rundę....

Walenty ma chorą łapkę. Porusza się z trudnością . Czuje ból. Według wstępnej diagnozy w stawie ramiennym może rozwijać się nowotwór. Aby to potwierdzić lub zanegować, aby uruchomić leczenie potrzebna jest wizyta u dobrego ortopedy, być może później u onkologa, prawdopodobnie potrzebny będzie rezonans magnetyczny. Koszt rezonansu to około 1000 zł, koszt wizyty, RTG, badań, zapewne kolejny 1000 zł. Nie mamy nic oprócz długu za ostatnią operację i leczenie.Nie wiemy jakie są rokowania, nie wiemy co da się zrobić. Wiemy jedno, ten psiak po tym co przeszedł nie może już cierpieć!
Patrzenie na ból, pozbawienie szans na fachową diagnozę jest dla nas nie do zniesienia. Mimo że staramy staramy się zapewnić psu spokój,ciepło, pełny brzuszek, cierpienia fizycznego nie wykluczymy.

Ale bez względu na to jaką diagnozę postawi lekarz, musimy wiedzieć co dokładnie dolega Walentemu i co możemy zrobić by ulżyć jego cierpieniu. W tej chwili zbieramy opinie o najlepszym ortopedzie i onkologu do którego możemy zawieść Walentego. Odległość niestety gra rolę, gdyż Walenty po operacji nie będzie mógł być przewożony na długie odległości.Wizyty mogą być częste(też to bierzemy po uwagę)dalsza diagnostyka również...

Prosimy Was po raz kolejny o pomoc. O pomoc po raz ostatni dla tego psa. O ulgę w cierpieniu.
Poszukujemy również dla Walentego domu tymczasowego,który będzie miał możliwość systematycznego dojazdu z Walentym do lecznicy w której będzie leczony.

Kontakt w sprawie pomocy: 792 911 662
Aktualizacja:
Dzisiaj, tj. 28 lutego Walenty odszedł...niestety poszły przerzuty. Nowotwór zaatakował wątrobę, jelita. Robiliśmy co tylko było można. Nisetety, choroba nie dała nam szans...
Walenty, byłeś wspaniałym psem. Wszyscy Cię pokochaliśmy. Biegaj tam gdzie nie ma bólu i smutku. Spotkamy się znów za jakiś czas :(
Bardzo dziękujemy Wszystkim za pomoc wsparcie. Daliście Walentemy ponad 4 miesięce życia bez bólu, cierpienia. Choć tak krótko, jednak było warto.

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!

Helena
Psinko, trzymaj się.