Martyna Stasińska
Dziś ogromny sukces! Dopiero 2 zastrzyki, a już pierwsza saszetka zjedzona w całości. :D
Niestety, najgorszy koszmar się spełnił. Nasza kochana Delilah została zdiagnozowane z zapaleniem otrzewnej. Jeszcze miesiąc, dwa temu była zdrową kotką, a dziś walczy z (nie)uleczalną chorobą.
Zaczęło się niepozornie. Kotka straciła apetyt, co u niej wcześniej miało miejsce, ponieważ jest dość kapryśna, zwłaszcza jeśli chodzi o jedzonko. Po zmianie karmy apetyt nieco wrócił, ale jej brzuszek zaczął się niepokojąco rozrastać, a nasza kochana koteczka zaczęła niknąć w oczach i chudnąć w zatrważającym tempie, co skłoniło nas do wizyty u weterynarza tylko po to, aby usłyszeć wyrok śmierci.
Wiele weterynarzy poddaje koty chorujące na FIP eutanazji, mu jednak nie poddajemy się i bardzo chcielibyśmy spróbować jedynego ratunku - eksperymentalnej terapii sprowadzanym zza granicy lekiem. Nie byłabym sobie w stanie wybaczyć, gdybyśmy przynajmniej nie spróbowali. Dane są dość obiecujące, bo badania mówią o 80-90% ozdrowień w trakcie terapii, a po zaledwie kilku dniach płyn z napuchniętego brzuszka znika, dzięki czemu kotek czuje się znacznie lepiej. Niestety, ten eksperymentalny lek jest bardzo drogi. Jedna fiolka o pojemności 7 ml kosztuje ok. 200-250 zł (dziennie potrzebne są 2 ml leku, więc starcza na zaledwie 3 dni), a pełna kuracja trwa 84 dni. Nie możemy pominąć ani jednej dawki leku, gdyż wtedy nie będzie on skuteczny. Mało tego, może to nawet doprowadzić do śmierci kotka. Nie wspominając już o kosztach podawania zastrzyków łagodzących objawy i cotygodniowych wizyt u weterynarza.
Delilah jest najkochańszym kotkiem, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia. Spokojna, nieśmiała, cichutka, ale pełna miłości do swoich właścicieli. Dodatkowo, ma kochającego kociego braciszka, który choć na tą chwilę musi być od niej izolowany, ale codziennie czeka pod drzwiami i za nią miauczy.
Bardzo prosimy o wsparcie, każda złotówka się liczy, a czas mija nieubłaganie. Będziemy również niezmiernie wdzięczni za udostępnianie zbiórki.
Dziś ogromny sukces! Dopiero 2 zastrzyki, a już pierwsza saszetka zjedzona w całości. :D
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!