Zbiórka By mogli przeżyć - zdjęcie główne

By mogli przeżyć

901 zł  z 35 000 zł (Cel)
Wpłaciło 29 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Anna Jędryka - awatar

Anna Jędryka

Organizator zbiórki

Szanowni Państwo

To,że życie potrafi być zupełnie nieprzewidywalne pewnie wiecie wszyscy. Nie planujemy choroby, nieszczęścia, tragedii. Zazwyczaj jest tak, że coś złego dzieje się niespodziewanie… Tak też zdarzyło się w przypadku mojej przyjaciółki . Największym spełnieniem od zawsze miała być dla niej szczęśliwa, kochająca się rodzina, dlatego wiadomość o zajściu w ciążę w późnym już wieku, przepełniła ją radością!!! Na 8 tygodni ...Po tym czasie zaczęło się pasmo problemów, trwające w zasadzie do dnia dzisiejszego. Właśnie w 8 tygodniu ciąży dowiedziała się, że choruje na raka szyjki macicy. Jej ówczesny partner natychmiast wycofał się z planu współtworzenia rodziny, lekarze i bliscy sugerowali natychmiastowe przerwanie ciąży. Ona takiego rozwiązania nie brała pod uwagę!Przecież była już matką !Niestety bez środków do życia, dachu nad głową ( krótko przed zajściem w ciążę wyprowadziła się z Warszawy zamykając tamtejsze życie na Śląsk, gdzie miała zacząć nowe życie u boku kochającego partnera) i bez medycznej pomocy, bo nie poddała się aborcji. Przygarnęły Ją koleżanki. Ratowały ostre dyżury i wiara, że pomimo wszystko da radę. Organizm słabł, ale nie duch! Udało się! Urodziła wcześniaka. Trzy miesiące później otrzymała od ginekologa informację, że czeka Ją usunięcie narządu rodnego. Okazało się też, że  synek Wiktor powinien natychmiast zacząć intensywną rehabilitację z powodu problemów z napięciem mięśniowym i asymetrią ciała. Termin na NFZ- pół roku. Wyprzedawała co tylko mogła i rozpoczęła prywatne leczenie synka. Musiał także brać nieustannie suplementy na silną anemię wynikającą z Jej problemów w ciąży, podobnie jak Ona sama.

Wiktorkiem zajęła się niania i żłobek, Ona zaczęła pracę jako kelnerka.Już wtedy brakowało im pieniędzy, ale wierzyła, że będzie coraz lepiej, dokładała przecież ku temu wszelkich starań. Ale pojawiły się u Niej krwotoki, trzeba było operować w natychmiastowym trybie. Najpierw próbowano rozwiązań bez radykalnej amputacji narządów. Po zabiegu pół roku zakazu jakiejkolwiek pracy i dźwigania powyżej 1 kg. Przy małym dziecku w mieszkaniu bez windy... Krwotoki nie ustały, a zrosty po zabiegu i brak możliwości rekonwalescencji spowodowały nowe spustoszenia. Dlatego po miesiącu kolejna operacja. Te same zalecenia. Ale przecież musiała pracować.Zaczęła sprzątać klatki schodowe - potrafiła pogodzić ten rodzaj pracy z godzinami pracy żłobka. Na nianię nie byłoby Jej już zupełnie stać. Po pół roku wytężony wysiłek doprowadził Ją do stanu przed udarowego. Próbowała innych prac, lżejszych.Musiała zarabiać. Wtedy dały o sobie znać następstwa nowotworu.Tym razem w postaci nawracających stanów zapalnych w jamie ustnej.Nie tylko u Niej, ale i u Wiktorka. Trzeba było jednorazowo usunąć Mu 8 ząbków. Jej 16. Cały czas te kłopoty nawracają i musi bardzo się pilnować. Oczywiście taka opieka stomatologiczna też kosztuje..

W tym samym czasie rozpoczęła walkę z jeszcze jednym wrogiem.Depresją. Po kilku miesiącach kolejny stan przed udarowy.

Dziś Wiktorek ma już 5 lat. Wychowuje Go sama, z dala od rodziny na której wsparcie nie może liczyć. Dba o syna najlepiej, jak potrafi, stara się przetrwać za wszelką cenę. Mimo tylu trudności,stara się pogodzić wychowanie Wiktorka i pracować na Ich utrzymanie mimo problemów zdrowotnych. Okazało się, że ma endometriozę i powinna poddać się zabiegowi operacji jelita. Na razie to niemożliwe. Do tego doszła cukrzyca oraz zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa.  Dokłada wszelkich starań, by mogli godnie żyć. Niestety bez pomocy dłoni życzliwych osób nie jest już w stanie zrobić więcej. 

Dlatego proszę Państwa o pomoc w wyjściu z tego kryzysu...Przede wszystkim dla  Wiktorka. Żeby Jego dzielna mama mogła zapewnić Mu godne warunki życia w tym trudnym dla nich czasie.

Z całego serca dziękuję za każdy okazany gest empatii. Życzę każdemu z Państwa zdrowia, bo ono jest wartością determinującą wszystkie inne oraz wzajemnej życzliwości.


Za każdą okazaną pomoc z góry dziękuję! Najbardziej niesamowitym jest fakt, że Ona sama potrzebując pomocy , na wiele różnych sposobów pomaga innym! I właśnie za to podziwiamy Ją najbardziej oraz gorąco wierzymy, że jeszcze wszystko w Jej życiu będzie takie, na jakie zasługuje.

Kochani...Proszę z całego serca - okażmy Jej swoje! Niech doświadczy tego, co sama daje innym każdego dnia!Niech uwierzy, że nie jest sama, że dobro wraca, że nie jest wszystkim obojętna! Ona naprawdę nie ma nikogo poza nami...


Aktualizacje


  • Anna Jędryka - awatar

    Anna Jędryka

    15.03.2019
    15.03.2019

    Kochani ...Proszę z całego serca - okażmy Agacie swoje! Niech doświadczy tego, co sama daje innym każdego dnia! Niech uwierzy, że nie jest sama, że dobro wraca, że nie jest wszystkim obojętna! Ona naprawdę nie ma nikogo poza nami

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Arczi Dasza - awatar

    Arczi Dasza

    11.04.2019
    11.04.2019

    • Anna Jędryka - awatar

      Anna Jędryka - Organizator zbiórki

      17.04.2019
      17.04.2019

      Dzięki wielkie!!! <3 Dobro powraca :)

901 zł  z 35 000 zł (Cel)
Wpłaciło 29 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Anna Jędryka - awatar

Anna Jędryka

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 29

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Add alt here
Dołącz do listy
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Arczi Dasza - awatar
Arczi Dasza
20
Pioterek - awatar
Pioterek
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Add alt here
Dołącz do listy
Ola S - awatar
Ola S
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail