Fundacja Mondo Cane oddział w Rybniku otrzymała od wolontariusza schroniska taką prośbę:"W schronisku od 2012r, trafiła do nas jako wystraszone szczenię. Nikt jej nie chciał więc została i siedzi do dzisiaj. Nie była od małego socjalizowana więc teraz jest ciężko, bardzo ciężko. Nie chodzi na smyczy, wręcz wpada w panikę po zapięciu na smycz. Do człowieka podchodzi, cieszy się, ale pogłaskać się nie daje. Można ją pogłaskać "na siłę" ale w tym momencie przeprasza, że żyje i jakby mogła wtopi się w podłogę. Od 2012r była na wybiegu z innymi psami, teraz jest z 2 innymi bardzo przyjaznymi do ludzi, ma częstszy kontakt z człowiekiem (ja się nią opiekuję), często przechodzą tam odwiedzający. Wiele psów udało mi się w ten sposób zresocjalizować, jej niestety nie😞 Staram się poświęcać jej czas jak tylko mam chwilę, ale to i tak jest za mało. Sunia jest zaszczepiona, odrobaczona, po sterylce, ma ok. 15 kg. Proszę miejcie ją na uwadze.''
Udało się znaleźć hotel który może tą malutką przyjąć do siebie i z nią pracować. Będzie mieszkała w domu, będzie miała stały kontakt z człowiekiem, będzie człowiek walczył o to, żeby zaczęła normalnie żyć. Warunkiem hotelu jest aby psina została 3krotnie odrobaczona, zaszczepiona na wirusówki i kaszel kennelowy.
Jej lepsze życie może zacząć się już na przełomie stycznia / lutego. Ale tu prośba do Was. Potrzebujemy stałe deklaracje na sunię. Koszt miesięczny hotelu to 600zł (w tym już karma). Jest to duży wydatek, ale chodzi o życie. Nikt jej nie adoptuje, nikt poza pracownikami schroniska nie wie o jej istnieniu. Malutka nie ma nawet imienia...
Sunia ma także wydarzenie na Facebook'u które można śledzić:
https://www.facebook.com/events/337150823384604/
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Stwórz zbiórkę
Podaj kwotę, uzupełnij opis, gotowe!
Udostępnij
Zapraszaj do wsparcia zbiórki.
Zbierz pieniądze
Wykorzystaj najlepsze narzędzie w sieci.
Łukasz Babiński
Razem damy radę...