Ratunek dobytku

Witam, na imię mam Wioleta. Nasza historia jest krótka i pewnie podobna do innych. Razem z mężem pracujemy, na wychowaniu mamy dwoje dzieci. Od roku staramy się o naprawę dachu naszego domu, niestety bezskutecznie wszystkie banki odmawiają nam kredytu bo nie mamy zdolności kredytowej, pomimo iż oboje pracujemy.Próbowaliśmy już chyba wszędzie, bez rezultatu. Pomagam. pl-to nasza ostatnia deska ratunku, jeżeli w tym roku nie uda nam się naprawić dachu-zawali się, każdy deszcz czy śnieg osłabia go coraz bardziej,na strychu stoją wszędzie miski, wanny i wiadra, żeby woda nie dostała się do mieszkania. W mieszkaniu mamy wilgoć. Sami nie jesteśmy w stanie uzbierać takiej kwoty przy naszych dochodach. Wierzę w ludzi o dobrym sercu, sami do niedawna dzieliliśmy się z innymi, teraz okazuje się, że i my potrzebujemy pomocy. Za wszystkie wpłaty, nawet te najdrobniejsze będziemy bardzo wdzięczni i z całego serca  dziękujemy.