





Nie wiem co napisać, bo ostatnio brakuje mi słów. Ile można krzyczeć, bluźnić, płakać. Nie mamy siły. Tego jest za dużo!
Miałam się pakować na wakacje, ale nie mogłam przestać myśleć o zgłoszonej nam sprawie. Powiedziałam sobie:,, jedz sprawdź warunki, porób zdjecia- zajmiesz się tym po urlopie"- ostatecznie mieliśmy psa w aucie, i żadnego pomysłu. Po kilkunastu telefonach, zabezpieczyliśmy go awaryjnie na miesiąc. Potem musimy się martwić.


Zbiórka jest na pokrycie kosztów badań, morfologia biochemia leczenie ucha, sterylizację, szczepienia, odrobaczenie, odkleszczenie.
Nie liczę na cud. Ale nie mogliśmy jej tam zostawić....
😭


Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Iza C-k
❤️🐾🐾