Burek i śmiertelna choroba

😿 Burek nie ma nikogo poza nami… A my sami nie damy rady.

Dostaliśmy dziś potwierdzenie najgorszego scenariusza – Burek zachorował na śmiertelną chorobę, jaką jest zapalenie otrzewnej 😞

To kocur, który już zbyt wiele wycierpiał. Jako kociak walczył o przetrwanie na ulicy, potem znalazł dom, ale… wrócił z adopcji.

Mimo wszystko Burek nadal ufa ludziom. Nadal ugniata kocyk łapkami, mruczy na widok człowieka, patrzy w oczy z nadzieją, że tym razem nikt go już nie zostawi. Że w końcu będzie kochany. 🐾💔

A teraz przyszła choroba...

Zapalenie otrzewnej - wyrok śmierci?

To podstępna, śmiertelna choroba, na którą do niedawna nie było lekarstwa. Wiele klinik nadal uważa, że nie warto próbować. Że to tylko kot. Że to za drogie, za trudne, za długie. Że lepiej pozwolić mu odejść… 😢

Ale my nie umiemy tak po prostu zrezygnować. Nie umiemy spojrzeć Bureczkowi w oczy i powiedzieć: „Przepraszamy, nie stać nas na twoje życie”.

Bo życie kota nie powinno mieć ceny. A jednak dla nas ta cena jest ogromna.

💊 Leczenie jest możliwe, ale…

Przeprowadziliśmy badania niezbędne do zdiagnozowania choroby. Aby Burek miał szansę na przeżycie, musimy natychmiast rozpocząć leczenie.

To nie tylko walka o zdrowie. To też walka z czasem i kosztem, który nas przeraża.

💉 Codzienne zastrzyki, 💊 leki wspomagające, 🩺 regularne badania, kontrole u weterynarza…

I co teraz? Mamy się poddać? Powiedzieć Burkowi, że tym razem los znów był dla niego niesprawiedliwy? Że nie zasłużył na drugą szansę, bo nikt nie chce ratować chorych kotów? 😞

Nie, nie pozwolimy na to.

🆘 Podjęliśmy decyzję – BĘDZIEMY WALCZYĆ!

Bo Burek chce żyć. Bo ma w sobie tyle miłości, tyle ufności, tyle nadziei… 🐾💖

Ale sami nie damy rady.

🙏 Prosimy Was z całego serca – pomóżcie nam ocalić Burka. 🙏

Każda wpłata, każde udostępnienie, każde dobre słowo to dla niego szansa na życie.

Bez Was nie mamy szans… 💔