Na domek dla siebie i synka

Witam, zdecydowałam się poprosić o pomoc gdyż dzisiaj zdałam sobie sprawę że sama sobie nie poradzę. Mam 44 lata wraz z synkiem 4 miesięcznym wynajmuje pokój będąc na macierzyńskim ciąża była dla mnie ogromnym zaskoczeniem z burzą wątpliwości i płaczu, dzisiaj patrząc na syna czuje jedynie szczęście,myśląc codziennie żeby dać mu własny kąt na ziemi. Nie mogę liczyć na rodzinę i pomoc. Będę bardzo wdzięczna za okazaną pomoc i wsparcie ludziom dobrej woli. Nie oczekuje willi z basenem a działaczki z nawet walącym się domkiem do poprawy ale z myślą że mogę usiąść i pomyśleć że mamy własny kąt.