Tomkiewicz Kinga
Dzień dobry, ostatnio zapytałam się mojego Doktora o to ile człowiek może jeszcze wycierpieć i dlaczego pomimo amputacji i braku ręki muszę WALCZYĆ z przerzutami.. Oczywiście Doktor nie potrafił odpowiedzieć mi ja to pytanie, ale do rzeczy. Mięsak Ewinga w stadium rozsiewu to bardzo groźna choroba. W styczniu tr. dowiedziałam się o kolejnych guzach (np na trzustce) została zmieniona mi kolejna chemioterapia na jeszcze bardziej "drastyczną". Przez 5 dni po 2 godziny trwa wlew, przed dostaje silny zastrzyk po to żeby po chemii nie bolał brzuch (i tak boli). Wymiotuję każdego dnia przy chemioterapii, pomimo przyjmowanych leków i kroplówek przeciwwymiotnych. Jestem teraz 2 dzień po wlewach i czuję, że nie podołam jej.. Od wczoraj w nocy praktycznie non stop wymiotowałam, dzisiaj jestem praktycznie bez sił i w dodatku zmagam się cały czas z nerwobólem-- chemia uszkodziła już moje nerwy. Na ten moment chcemy się zgłosić do kliniki leczenia bólu i skorzystać z komory hiperbarycznej 💪
Justyna
Zdrówka życzę ♥️
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki za Twoją wytrwałość i nadzieję.
Anonimowy Darczyńca
Jesteś bohaterką!!!!!Trzymam kciuki.
Lexi
Od Lexitoja z Tt. Duzo zdrówka, modlę się o Ciebie Kinga. Buziole i dużo energii wysylam
Anonimowy Darczyńca
Wytrwałości i dużo siły w walce z chorobą.