Walka o rehabilitację Marka

ZBIERAMY PIENIĄDZE NA OŚRODEK NEUROREHABILITACYJNY DLA NASZEGO MARKA, Z UWAGI NA TO,ŻE JEST W STANIE BARDZO CIĘŻKIM WIELE OŚRODKÓW NAM ODMAWIA.

NASZYM CELEM BYŁ OŚRODEK W JUGOWIE,BYLIŚMY PEWNI,ŻE SIĘ UDA JEDNAK DOSTALIŚMY ODMOWĘ Z UWAGI NA JEGO STAN ZDROWIA. NIE WYRAZILIŚMY ZGODY NA ODDZIAŁ PALIATYWNY,WYPROSILIŚMY ABY MAREK MÓGŁ ZOSTAĆ W SZPITALU DO CZASU AŻ NIE UMIEŚCIMY GO W OŚRODKU,ABY JEGO PARAMETRY ŻYCIOWE BYŁY MONITOROWANE!! ALE SZPITAL NAS JUŻ NACISKA, ŻE NA PRAWDĘ NIE MOŻE GO JUŻ DŁUŻEJ TRZYMAĆ. 

JEGO DOKUMENTACJA MEDYCZNA POSZŁA W OBIEG CAŁEJ POLSKI OŚRODKÓW SPECJALIZUJĄCYCH SIĘ W CIĘŻKICH PRZYPADKACH RÓWNIEŻ DO POLSKIEGO CENTRUM REHABILITACJI FUNKCJONALNEJ - JAKO JEDYNI ZGODZILI SIĘ PRZYJĄĆ GO W TYM STANIE. JUŻ WIEMY, ŻE KOSZTY SĄ OGROMNE.

PROSZĘ PRZECZYTAJ... BEZ TWOJEJ POMOCY ON BĘDZIE PRZYKUTY DO ŁÓŻKA I SKAZANY NA POWOLNE UMIERANIE - NIE CHCEMY DO TEGO DOPUŚCIĆ! DLATEGO PROSZĘ,NIE OMIJAJ NASZEJ ZBIÓRKI... TU LICZY SIĘ CZAS, JEGO ŻYCIE ZALEŻY TERAZ OD CZASU, KTÓREGO JEST CORAZ MNIEJ  I  OD TWOJEJ POMOCY, NA TYLE ILE MOŻESZ POMÓŻ...

Marek to osoba radosna, pomocna,pełna empatii i szacunku do ludzi, zawsze służył dobrymi radami,każdy problem potrafił rozwiązać. To nasza " złota rączka "potrafił zrobić coś z niczego, zajmował się budowlanką - fach ten miał w rękach, mechaniką samochodową także.  Niestety los próbował mi go zabrać, ale on był silny jest dalej,walczył i walczy cały czas by mógł do nas wrócić. Wie,że jestem,słyszy mój głos,czuje mój dotyk,a ja czuwam przy jego łóżku w szpitalu i modlę się by z tego wyszedł. Błagam Boga aby mi go zwrócił,zwrócił mi Mareczka,który jest moją jedyną najbliższą i najważniejszą osobą,aby zabrał z niego cały ten ból,tę niemoc. Serce mi pęka w jakim cierpieniu on żyje,jak bardzo każdy jego dzień jest ogromną walką.  Walką o powrót do funkcjonowania. Szanse są, ale bez was nie damy rady.

Marek zastąpił mi rodziców, którzy mnie porzucili. Kiedy wyszłam z Domu Dziecka bardzo mi pomógł.Gdyby nie on, trafiłabym pewnie na ulicę. Nie miałam nic. Nie miałam pomocy od matki i ojca, od nikogo. Tylko Marek mi pomógł. Dał mi dach nad głową,wyżywienie, przypilnował mnie abym ukończyła szkołę, zdobyła zawód. Jemu wszystko zawdzięczam. 

Widzę w jakim cierpieniu on żyje,a ja razem z nim. Próbuje wszystkimi siłami zebrać pieniądze aby postawić go na nogi. Tu czas jest bardzo ważny, jeżeli trafi jak najszybciej do specjalistycznego ośrodka neurorehabilitacyjnego uda się go przywrócić do Nas.

12.08.2019r. To data, którą zapamiętamy do końca życia.

Marek uległ wypadkowi w pracy na budowie - upadek z wysokości, w którym doznał poważnych urazów "czaszkowo-mózgowych" i urazów wielonarządowych. Lekarze najpierw nie dawali mu szans na przeżycie później stwierdzili, że w przypadku Marka największą niewiadomą będzie świadomość. 

W SOR w Głogowie został zaintubowany wdrożono sedację i wentylację mechaniczną. Z powodu złamania podstawy czaszki został zakwalifikowany przez Neurochirurga do zabiegu operacyjnego w trybie natychmiastowym i został przewieziony do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy.W oddziale Neurochirurgii przeprowadzono zabieg kraniektomii prawostronnej oraz ewakuacje krwiaka przymózgowego.Śródoperacyjnie stwierdzono złośliwy obrzęk mózgu. Po przyjęciu do Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii był w stanie bardzo ciężkim,w skali śpiączki Glasgow 3 punkty. 

 Marek nie reaguje na otoczenie i nie udaje się z nim nawiązać kontaktu. Aktualnie jest człowiekem leżącym,otwiera oczy,wodzi wzrokiem,zaczyna skupiać ten wzrok. Ze względu na poważne obrażenia prawej części mózgu jego lewa strona ciała ma silny niedowład. Natomiast prawa strona ciała w skutek rehabilitacji biernej uzyskuje efekty.

Problemem  jest "głowa" i brak świadomości, ponieważ bez odpowiedniej rehabilitacji jego mózg nie pobudzi się do działania.
W chwili obecnej priorytetem jest, aby Marek odzyskał świadomość. Bez świadomości powrót Marka do domu jest raczej niemożliwy. A bardzo pragnę tego by wrócił,by odzyskał świadomość.

W wykonanym TK w protokole politrauma stwierdzono: krwiak przymózgowy szer.8mm po stronie prawej,przemieszczenie układu komorowego o 4mm,złamanie łuski kości skroniowej,ciemieniowej lewej,lewego łuku jarzmowego,zatoki klinowej,przedniej ściany lewej zatoki szczękowej,złamanie dna lewego oczodołu,szczelina złamania w obrębie stoku,złamanie szczytu prawej piramidy kości skroniowej,kłykcia potylicznego prawego,złamanie łuków kręgów C6 i C7,złamanie nasady łuków C7,wyrostków stawowych i poprzecznego C7 po prawej,złamanie lewej łopatki i końca barkowego obojczyka lewego,złamanie trzonu Th1,złamanie żeber II-X po lewej ( II-VII złamane dwumiejscowo),odma opłucnowa lewostronna. Bez obrażeń w obrębie miednicy i jamy brzusznej.

Od dnia przyjęcia do szpitala gorączkował. Od 14 doby było znaczne przesiąkanie surowiczo-krwistego płynu przez opatrunek po kraniektomii oraz uwypuklenie tkanek mózgu przez otwór kraniektomijny. Lekarze wykonali TK głowy i został ponownie zakwalifikowany przez Neurochirurga do kolejnej operacji.Po zabiegu zastosowany został drenaż płuczący miejsca operowanego. Stan Marka po zabiegu był bardzo ciężki, z objawami wstrząsu septycznego. W posiewach krwi wykazano wzrost Acinetobacter baumani MDR,w badaniu mikrobiologicznym płynu mózgowo-rdzeniowego wykazano wzrost Acinetobacter baumani XDR. Po zakończonym leczeniu miejscowym i systemowym - Neurochirurg odstąpił od zabiegu implantu zastawki komorowo-otrzewnowej z powodu dużego ryzyka zakazenia implantu (następna konsultacja za 2-3miesiące). Przez długi czas nie można było uzyskać rozprężenia płuca lewego, z tego powodu był konsultowany przez Torakochirurga.

W Polsce większość oddziałów rehabilitacji neurologicznej nie przyjmuje pacjentów bez świadomości w ramach NFZ, bo jest duże prawdopodobieństwo, że NFZ nie zwróci im kosztów rehabilitacji.Według przepisów NFZ osobom z brakiem świadomości nie wiele się należy - aby tam sie dostać trzeba mieć chociaż minimalną świadomość i wykonywać polecenia rehabilitantów - wymogi NFZ. Jednak najlepszą metodą na odzyskanie chociaż minimalnej świadomości jest rehabilitacja neurologiczna, więc koło się zamyka!!! 

Próbowaliśmy umieścić go w ośrodkach w ramach NFZ ale dostaliśmy odmowę z uwagi na to,że przyjmują tylko pacjentów ze skalą Glasgow 6 -8 punktów,nasz Marek ma 10 a więc już się nie kwalifikuje.

Lekarze nam mówią, abyśmy jak najszybciej zorganizowali mu ośrodek rehabilitacji neurologicznej, który skupi się na pobudzeniu mózgu do działania, a w konsekwencji do odzyskania świadomości oraz który zapewni mu obecne potrzeby: pielęgnację,terapię żywieniową (PEG),terapię oddechową (jest założona rurka tracheostomijna) - ale koszty przekraczają nasze możliwości finansowe,ponieważ wszystkie oszczędności się już skończyły. Jeżeli chodzi o jakiekolwiek odszkodowania - niestety nic nie mamy - to wszystko jest bardzo skomplikowane.

W związku z wiarą w skuteczność rehabilitacji i poprawę zdrowia Marka chcemy, a z uwagi na brak innych możliwości wysłać go na rehabilitację do prywatnego ośrodka. Pobyt w takim ośrodku jest bardzo kosztowny ze względu na konieczność całodobowej opieki nad pacjentem oraz oczywiste koszty samej rehabilitacji, stąd nasz apel o każdą najdrobniejszą pomoc finansową od Was kochani. Ja w imieniu swoim błagam Państwa o pomoc,o to by Marek mógł do mnie wrócić! Bez niego jest mi tak bardzo ciężko,bardzo tęsknię za nim,za jego rozmowami,za jego obecnością obok mnie 😓 Żyje w tak dużym stresie. Każdy jego dzień w szpitalu sprawia,że słabnie w siłach,patrzę na to i widzę jak on cierpi,a ja nie umiem mu pomóc,ponieważ nie dysponuje aż takimi środkami pieniężnymi choć bardzo bym,dzięki niemu zawdzięczam wszystko, dlatego uruchomiliśmy zbiórkę pieniędzy na jego powrót do zdrowia 😓

Jego powrót do zdrowia zależy teraz od pieniędzy,które uda nam się uzbierać.

BŁAGAMY PAŃSTWA Z CAŁEGO SERCA O POMOC, O TO ABY MU ZAPEWNIĆ OŚRODEK REHABILITACYJNY,BY MAREK MÓGŁ WRÓCIĆ DO DOMU,JEGO CZAS JEST TERAZ NA WAGĘ ZŁOTA,BEZ PAŃSTWA POMOCY NIE DAMY RADY. KAŻDE UDOSTĘPNIENIE I KAŻDA NAWET NAJMNIEJSZA WPŁATA PRZYBLIŻY NAS DO CELU. BEZ PAŃSTWA POMOCY NIE DAMY RADY. PROSZĘ,OKAŻCIE NAM SWOJE SERCE I WSPARCIE. 

RAZEM MOŻEMY MU POMÓC  💕