
Hej.
Dziękuję że tu jesteś, to dla mnie bardzo wiele że zainteresowałeś się moją zbiórką.
"Radość rodziców" - zbieram pieniądze na spłatę kredytów moich rodziców. Moi rodzice nigdy nie należeli do osób biednych, od razu mówię że nie są też bogaci. Myślę że pod względem finansowym zawsze byliśmy, przeciętną Polską rodzinką, więc jak widać, nie jest to kolejna tragedia rodzinna i zdaję sobie sprawę z tego, że niektórzy potrzebują tych pieniędzy dużo bardziej.
Dlaczego więc zbieram te pieniądze?
Moi rodzice są najcudowniejszymi osobami jakie znam. Myślę że mogliby napisać książką pod tytułem "Jak stworzyć idealną rodzinę". Kiedy o nich myślę, zawsze uśmiecham się pod nosem. Chyba nigdy nie będę potafiła wyrazić i pokazać im tego jak wiele dla mnie znaczą.
Na czym polega ich fenomen?
Dla moich rodziców zawsze najważniejsze były ich dzieci. Niesamowite jest to jak przejmowali każdy problem swojej pociechy na własne barki, aby tylko ulżyć, pomóc, wesprzeć. Nauczyli nas od dawna zagubionych umiejętności, czyli okazywania miłości, cierpliwości, szacunku do innych. Pozwalali uczyć się na własnych błędach, dzięki temu wykształcili w nas siłę, determinację, wytrwałość.
Niestety moi rodzice są co raz starsi, niedługo przejdą na emeryturę i mimo tego, że starają się to ukryć jak tylko mogą, widzę jak się starzeją. Są zmęczeni, brakuję im już tego zapału, jaki posiadali wcześniej.
Skąd kredyt u moich rodziców, który nadal spłacają?
Jako młodzi ludzie moi rodzice, jak większość młodych rodzin, wzięli kredyt aby móc kupić własne miejsce na ziemi. Udało się, sami wybudowali piękny mały domek na wsi, co prawda dom nadal jest niedokończony, zawsze brakowało na coś kasy, ale mimo wszystko stworzyli z niego azyl dla rodziny. Niestety kilka lat później moja mama miała wypadek w którym doszło do uszkodzenia kręgosłupa szyjnego. Kręgi uciskały na rdzeń co doprowadzało do paraliżu dolnych kończyn, przez co moja mama przez rok nie mogła chodzić, w sumie to w ogóle nie mogła się ruszyć. Rok leżała na łóżko na plecach, patrząc w sufit.
Przez wypadek na okres 5 lat musiała wycofać się z pracy. Mój tata sam utrzymywał rodzinę, co nie było dla niego łatwe. Pamiętam siłę w jego oczach kiedy przychodził do mamy aby jej pomóc czy po prostu z nią posiedzieć, nakarmić itp. Jednak pamiętam też przerażający smutek kiedy wychodził z pokoju mamy, ale nigdy nie pozwolił na to aby mama zobaczyła wtedy jak mu ciężko.
Rok po wypadku moim rodzicom udało się znaleźć specjalistę, który podjął się próby naprawienia kręgosłupa mojej mamy :)
Mama przeszła przez dwie operacje, za które moi rodzice niestety musieli zapłacić. Dochodziły jeszcze koszty rehabilitacji, dojazdów i leków. Stąd drugi kredyt, który nadal ciąży na moich rodzicach.
Ja wiem że oni są w stanie go spłacić, będąc już na emeryturze itd. Ale bardzo chciałabym ich odciążyć. Chciałabym, żeby mogli sobie już po prostu pożyć i się tym nie martwić, odpocząć. Nie planować każdej złotówki. W końcu dokończyć dom.
50 tysięcy jest częścią kwoty kredytu którą chciałabym uzbierać na stronie pomagam.pl to bardzo dużo pieniędzy dla jednej osoby, ale tylko 1zł w przypadku grupy 50 tysięcy osób. Wiem jaka jest siła Internetu, więc proszę, udostępniajcie ten post.
BARDZO CI DZIĘKUJĘ, ŻE TU JESTEŚ !
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!