Stowarzyszenie F R Y D H O F
Jesteśmy blisko półmetka! LUDZIE, jesteście WSPANIALI! Wspólnie możemy ocalić ostatni ślad po tej BOHATERSKIEJ RODZINIE. To dzięki nim Polska widnieje dziś na mapie Europy.
RATUJEMY GRÓB POLSKICH BOHATERÓW!
Stowarzyszenie FRYDHOF, to grupa zapaleńców, którzy mają totalnego bzika na punkcie historii regionu - Naszej lokalnej ojczyzny. Naszym głównym celem jest ratowanie i przywracanie pamięci o ludziach, których od dawna już z Nami nie ma. Sami o sobie nie opowiedzą, sami o sobie nie przypomną, nie zadbają o swoje groby i pamiątki materialne po nich. Dlatego jesteśmy My i ludzie dobrej woli, bez których nie udałoby się Nam dokonać wielu wspaniałych rzeczy, o których można przeczytać na fejsbukowym profilu FRYDHOFu. Wiele robimy własną pracą, własnymi prywatnymi środkami, jednak czasem potrzebujemy pomocy i wsparcia. Tak jest w przypadku Szwagrów.
Dwie siostry, Stanisława i Genowefa Mikołajczykówny z Czarkowa (obecnie dzielnica Konina) poślubiły dwóch Stanisławów. Stanisława wyszła za Stanisława Bobolę, potomka jednego z braci św. Andrzeja Boboli, a Genowefa za Stanisława Zielińskiego.
Stanisław Bobola (pierwszy od lewej na fotografii) był uczestnikiem I i II wojny światowej. Walczył w kampanii wrześniowej 1939 roku, dostał się do niewoli, z której udało mu się zbiec. Wstąpił do AK. Odznaczony orderem Virtuti Militari oraz Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi. Stanisław Zieliński (drugi od prawej na fotografii) z kolei, to również żołnierz, ale przede wszystkim Powstaniec Wielkopolski. Jego żona, Genowefa Zielińska (pierwsza od prawej na fotografii), była działaczką AK, a za swoją działalność trafiła do obozów Majdanek i Ravensbrück, gdzie szczęśliwie udało się jej przetrwać.
Siostry i ich mężowe, spoczęli w rodzinnym grobowcu na cmentarzu parafialnym w Koninie-Morzysławiu. W grobie spoczywają również ich rodzice, Wiktoria i Walenty Mikołajczykowie , oraz nastoletnia wnuczka Bobolów, Ewa Jowita. Obecnie grób znajduje się w opłakanym stanie. Niszczejące stare lastryko sprawia, że napisy coraz trudniej odczytać, odpadający tynk i nieszczelność powodują zalewanie grobu podczas deszczy. Grobem nie ma się kto opiekować, bo jedyna potomkini rodziny sama jest już starszą osobą i nie stać jej na remont tak dużego obiektu.
Po konsultacjach z fachowcami ustaliliśmy, że należy zdjąć stary tynk z całości grobowca, położyć nowy, a poziome płyty z nazwiskami i krzyż zamienić na kamienne, następnie wokół grobu położyć kostkę. Na to wszystko potrzeba znacznych środków, których niestety nie mamy.
Gdyby nie Stanisław Bobola, Stanisław Zieliński i Genowefa z Mikołajczyków Zielińska, którzy narażając własne życie walczyli o kraj wolny i niepodległy, którzy walcząc i cierpiąc, ponosili ofiary, być może dzisiaj nie byłoby Nas wszystkich. Nie moglibyśmy cieszyć się życiem, robić tylu wspaniałych rzeczy, żyć w spokoju i pokoju.
Gdyby nie ludzie tacy, jak Oni, nie byłoby NAS... nie byłoby CIEBIE...
Dlatego prosimy - POMÓŻ NAM ZŁOŻYĆ HOŁD CICHYM BOHATEROM, RATUJĄC ICH GRÓB OD UNICESTWIENIA .
Jesteśmy blisko półmetka! LUDZIE, jesteście WSPANIALI! Wspólnie możemy ocalić ostatni ślad po tej BOHATERSKIEJ RODZINIE. To dzięki nim Polska widnieje dziś na mapie Europy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Stwórz zbiórkę
Podaj kwotę, uzupełnij opis, gotowe!
Udostępnij
Zapraszaj do wsparcia zbiórki.
Zbierz pieniądze
Wykorzystaj najlepsze narzędzie w sieci.
#MuremZaWęgrami
Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki/Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát)
www.idzpodprad.pl
Nie zapomnijamy o naszym bohaterach. Cześć i Chwała Bohaterom.
Szymon Patrylak
powodzenia!
Anonimowy Darczyńca
Dobra robota... :)