Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.

Elvisek pojawił się u nas na podwórku mając ok 4 miesiące. Teraz ma 5 lat. Był bardzo lękliwy i głodny. Nadal boi się brania na ręce, ale z czasem nauczył się, ze dłoń człowieka, może być miła. Dokarmiany przychodził coraz częściej, aż pojawił się z kocim katarem. Udało się go wyleczyć. Elvis się wprowadził i dostał imię po królu rock n rolla Elvisie Presleyu.

Następnie została odkryta przepuklina, która raczej nie przeszkadza mu w codzienności, kolejna była białaczka. Jednak Elvisek mimo wielu natarć ze strony dzikich kotów, obył się bez aktywności tego wirusa. Do czasu, gdy zachorował w październiku tego roku.
Po 2 dniach lepszego samopoczucia Jego apetyt spadł i pojawił się marazm. Elvisek to zabawny kotek, który jak jego imiennik lubił czasami zabrać głos, trochę pośpiewać, porozmawiać. Ale nie teraz. Wirus białaczki uaktywnił się.
Ale to nie wszystko. Po paru dniach od pierwszej wizyty brzuszek Elviska nabrał dużej objętości. Napęczniały balonik przyczepiony do wychudniętego ciałka z kręgosłupem na wierzchu. Zapalenie otrzewnej, wyrok bez leków z zagranicy.
Jestem zdesperowana, jedyną nadzieją jest wsparcie ludzi, którzy nawet nas nie znają. Elvis już przestaje jeść, jest tak słaby, że chwieje się gdy pochyla się nad miseczka z wodą. Skoczny i wesoły kotek o puchatej jedwabistej sierści jest duchem samego siebie. Boimy się o czas, błagamy o wsparcie finansowe.
Proszę.
- na zdjęciach poniżej Elvisek dumny i silny oraz Elvisek z aktywną białaczką i zapaleniem otrzewnej, słaby i cierpiący -


Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
