Marzeniem być samodzielną

Witam was . Mam na imię Klaudia , mam 22 lata . Od 12 lat choruje na Zapalenie Mięśni Ziarniniakowate ( taka diagnoza była postawiona w Warszawie ) Moja choroba gwałtownie pogorszyła się początkiem czerwca 2018 roku , nie wiadomo było co mi dolega, zła diagnoza , złe postawione leki . W końcu okazało się ze pogorszenie było przez , grzybice przewodu pokarmowego ogólnoustrojowa , nie mogłam  jeść , nie potrafiłam przełykać choćby kęsa , ciagle uczucie zalegającej wydzieliny w przełyku , wypadające włosy garściami , osłabienie mięśni czym skutkowała ze nie byłam w stanie wstać , czy przejść 100 metrów , i co najgorsze 4 miesięczna depresja która doprowadziła mnie razem z choroba do wagi 27,5 kg , i nigdy nie byłam anorektyczka , nie miałam nigdy zaburzeń odżywiania , zawsze wszystko chętnie jadłam , to wszystko wydarzyło się w ubiegłym roku , był to tragiczny czas dla mnie i dla mojej rodziny . 

Wszystko sie zmieniło kiedy wyjechałam do Niemiec - Erlangen .

 23 stycznia zostałam przyjęta do szpitala , miałam masę badań wykonanych w tej klinice , i nie dokońca potwierdziła się teza ze jest to zapalenie mięśni , Lekarz Matias po kilku badaniach nakierował nas na tor ze jest to bardziej pod miopatie bądź dystrofie mięśniowa , dlatego napisałam bądź bo ciagle diagnozują moja chorobę , ponieważ jest ona bardzo bardzo rzadka , i tak naprawdę pierwszy raz maja doczynienia z taka choroba . Miałam również wykonywane badania genetyczne ale w nich wyszło wszystko okey . Całkowicie musiałam zmienić dietę , zero cukru , zero słodyczy , zero owoców , produktów z maki przennej , słodkich napoi , zwykłej herbaty kawy - wiele wiele produktów zabronionych . 

Teraz na czym polega moja choroba : a wiec nie jestem samodzielna , potrzebuje drugiej osoby , wiele rzeczy sprawiało mi trudności , nie byłam w stanie podnieść prawej ręki do góry tak samo lewej . W jednej ręce nie potrafię podnieś więcej niż 0,5 kg , nie jestem w stanie zgiąć palców , tak samo nadgarstków , plecy - kręgosłup mam na tyle osłabiony ze nie jestem w stanie wstać z łóżka prosto , tylko muszę bokiem wstawać , głowy w pozycji leżącej także nie jestem w stanie podnieść . Wiec chcąc nie chcąc jestem uzależniona od drugiej osoby .. 

Przez ten rok wiele się zmieniło , zaczynajac miałam masę badań wykonanych , kilkanaście rehabilitacji już wykonanych , całkowita zmiana trybu życia - diety , przyjmowanie leków i suplementów które bardzo i to bardzo postawiły mnie na Nogi , wielkie cuda właśnie zdziałała tutaj rehabilitacja w Niemczech jak i w Polsce . Lecz największym wsparciem była dla mnie wiara i modlitwa . 

Co się zmieniło - a wiec w tym momencie jestem w stanie sama się ubrać , sama zrobić sobie jedzenie , czy herbatę zielona ,  ale największy cel który ostatnio zrealizowałam był to samodzielny wykonamy kucyk na głowie , i jazda samodzielnie na rowerze , to wszystko ta sile sprawiły leki i rehabilitacja , każdego dnia czuje się coraz lepiej wazę 40 kg . 

Kochani i do was ogromna prośba , moje leczenie jest dość kosztowne , leki dieta rehabilitacja , teraz wylatuje do Niemiec na dwa miesiące , lecz jak wrócę mam zaplanowana rehabilitacje na 8 tygodnie która kosztuje 25 tys , Jeśli możecie bardzo proszę o symboliczna złotówkę , dla mnie każdy grosz się liczy . Sumę muszę nazbierać do końca grudnia , bo planowo na styczeń odbyłaby rehabilitacje - ta rehabilitacja to dla mnie wszystko , co tak naprawdę powstawia mnie na nogi , i co jest mi potrzebne abym mogła funkcjonować jak normalny człowiek . Dziekuje ze poswieciłaś / es czas aby to przeczytać .