Zawalczmy o Czarka sprawność

Czarek walczy o życie po koszmarnym wypadku pomóżmy mu wrócić do zdrowia ❤️🥊

• Witam wszystkich, nazywam się Sara i jestem dziewczyną Czarka.
Przeprowadziłam się do Olsztyna, aby móc być przy nim na co dzień i otoczyć go opieką. Każdy dzień spędzamy razem, walcząc o zdrowie i lepsze jutro.☺️💪🏽

Chcę podkreślić, że zbiórka powstała za pełną zgodą Czarka. Czarek wie o niej, na bieżąco śledzi, ile osób nas wspiera i ile środków udaje się zebrać. To daje mu ogromną siłę i motywację w tej trudnej walce.

14 czerwca 2025 roku miał być dla Czarka jednym z najważniejszych dni w życiu. Młody, utalentowany bokser z Radomia, brązowy medalista Mistrzostw Europy U22, wielokrotny mistrz Polski i świeżo upieczony złoty medalista Pucharu Świata – tego dnia jechał wraz z przyjacielem na ich wspólną przysięgę wojskową.

Niestety, zamiast święta wydarzyła się tragedia. Około godziny 4 rano ich kierowca zasnął za kierownicą. Samochód uderzył z ogromną siłą – to był koszmarny wypadek, który w jednej chwili zniszczył plany, marzenia i całe życie Czarka. Chłopak, który jeszcze dzień wcześniej trenował, śmiał się i snuł ambitne plany na przyszłość, nagle trafił na granicę życia i śmierci.

•Walka o życie w szpitalu

Diagnoza brzmiała jak wyrok. Uraz wielomiejscowy. Uraz mózgu. Niewydolność oddechowa.

👉 W prawej półkuli mózgu – liczne krwawe wybroczyny u podstawy płata skroniowego i przy sklepieniu.

👉 W lewej półkuli – kolejne wylewy, krwiak podczepcowy w okolicy ciemieniowo-potylicznej.

👉 Do tego stłuczenie płuc i złamanie trzonu mostka.

Czarek natychmiast został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Lekarze dawali mu minimalne szanse na przeżycie – szanse, które gasły z każdą godziną. Rodzina, dziewczyna i przyjaciele żyli w ciągłym strachu, modląc się o cud.

Przez 9 dni Czarek pozostawał w śpiączce farmakologicznej. Kiedy lekarze odstawili leki, ciało wciąż nie reagowało. Cisza trwała jeszcze kolejne 13 dni. Dopiero 22 dni po wypadku wydarzył się cud – Czarek odzyskał świadomość. Wbrew wszystkiemu. Wbrew fatalnym rokowaniom.

•Siła wojownika🥊🇵🇱

Dla każdego innego człowieka to mógłby być koniec. Dla Czarka – to dopiero początek. Jego siła, dyscyplina i charakter sportowca sprawiają, że krok po kroku zaczyna walczyć o siebie.

Każdy oddech, każdy ruch ręką czy nogą okupiony jest bólem i cierpieniem. Cała prawa strona jego ciała jest obecnie częściowo sparaliżowana – ale lekarze mówią, że dzięki ciężkiej, systematycznej rehabilitacji jest szansa na odzyskanie sprawności. Czarek się nie poddaje. Bo zawsze powtarzał, że „na ringu nigdy nie można odpuścić”.

•Dlaczego prosimy o pomoc?

Czarek miał przed sobą całe życie i wielką sportową karierę. Był u progu największych sukcesów młody, pełen pasji, zdeterminowany, by sięgnąć po złoto na największych arenach świata. Teraz jego marzenia przerwał tragiczny wypadek, ale wciąż może je odzyskać jeśli wspólnie mu pomożemy.

Droga do zdrowia jest bardzo długa. Czeka go intensywna i kosztowna rehabilitacja, specjalistyczne terapie i leczenie, które mogą trwać miesiącami, a nawet latami. Każdy dzień to ogromne wydatki…💔

Czarek to dobry, skromny chłopak, który zawsze miał złote serce – wspierał innych, był uśmiechnięty, pełen energii i nigdy nie odmawiał pomocy. Teraz to on potrzebuje naszej solidarności.

🙏 Dlatego prosimy – pomóżmy Czarkowi stanąć na nogi. Pomóżmy mu wrócić nie tylko do sportu, ale przede wszystkim do normalnego życia. Do tego, by mógł znów śmiać się, chodzić, trenować i marzyć.

Czarek walczył dla nas, zdobywał medale dla Polski – teraz my zawalczmy o niego! ❤️

Każda złotówka, udostępnienie i modlitwa są dla Czarka nadzieja na powrót do zdrowia i sprawności.

Panie Boże, czuwaj nad Czarkiem każdego dnia i obdarzaj go zdrowiem duszy i ciała, którego tak bardzo potrzebuje. Amen.🙏🏻