Rehabilitacja oczu po operacji

Dzień dobry,

nazywam się Alicja Tysiąc, 20 lat temu prawie całkowicie straciłam wzrok, gdy zostałam zmuszona do donoszenia ciąży. Od tamtego momentu żyję z niskiej renty, a moje leczenie pochłonęło ogromne środki. Gdyby nie pomoc osób o dobrych sercach, już dawno straciłabym wzrok. Ostatnich 20 lat mojego życia to kolejne operacje, zabiegi, rehabilitacje... Nie walczę tylko dla siebie, wzrok jest dla mnie ważny, ponieważ opiekuję się 3-letnią wnuczką po śmierci jej mamy. Jednocześnie przez wszystkie te lata wspierałam walkę o prawa reprodukcyjne, w tym prawo do decydowania o własnym ciele i prawo do aborcji.

Ostatnią operację przeszłam 27 września. Udała się! To wszystko dzięki Wam – osobom, które otworzyły swoje serca i zechciały mi pomóc finansowo. Nadal nie wiem, jak Wam dziękować i jak wyrazić, jaka jestem szczęśliwa: choć jedno oko dalej jest jak za mgłą, to drugim widzę tak, jakbym dostała nowe: kolory, ostrość... coś pięknego! Choć stan oczu nie jest dobry, cały czas trzeba je odżywiać, to różnica między tym co było a jest, jest niesamowita.

Niestety to nie koniec mojej walki o zdrowie. Teraz zostały wizyty kontrolne po operacji i rehabilitacja. Pierwsze trzy wizyty po operacji były bezpłatne, ale te już za mną... I znów stoję przed wyzwaniem, któremu nie jestem w stanie podołać finansowo, nie z niskiej renty.

* co dwa tygodnie muszę pojawić się na badaniach obejmujących m.in. USG gałek ocznych, koszt jednej wizyty to 920 zł (czyli miesięcznie 1840 zł)

* raz w miesiącu potrzebuję iniekcji doszklistkowej, koszt to 2499 zł

Co oznacza, że łączny miesięczny koszt rehabilitacji i kontroli wynosi 4339 zł.

Ta kwota jest dla mnie nieosiągalna i znów muszę prosić o pomoc Was, ludzi o dobrych sercach. Na tej zbiórce pierwotnie zbierałam pieniądze na samą operację (termin oczekiwania na NFZ był tak długi, że straciłabym wzrok w oczekiwaniu), teraz zmieniłam próg, by zbierać środki na rehabilitację. Mam nadzieję, że będziecie w stanie mi pomóc oraz że dzięki zabiegom zachowam wzrok uratowany dzięki operacji.

[email protected] całego serca dziękuję każdej osobie, która pomogła – wpłacając, nagłaśniając zbiórkę, wysyłając wyrazy wsparcia.

Alicja Tysiąc

***

Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej o mojej walce – o prawa reprodukcyjne oraz o zdrowie – zostawiam garść linków:

* poprzednia zbiórka, dzięki której przeszłam dwie operacje i rehabilitację przed ostatnim pogorszeniem: pomagam.pl/m1kxzs3n

* artykuł Patrycji Wieczorkiewicz w ramach akcji #TysiąceAlicji z 7 listopada 2020: facebook.com/permalink.php?story_fbid=1686271441562135&id=100005378862438

* artykuł Anny Tess Gołębiowskiej w ramach akcji #TysiąceAlicji z 18 listopada 2020: facebook.com/100577081761430/photos/a.100577955094676/156842762801528/

* ostatni wywiad, którego udzieliłam Magdalenie Karst-Adamczyk („Wysokie Obcasy”) z 11 lutego 2021 roku: wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,163229,26776239,alicja-tysiac-jestem-wrakiem-czlowieka-moje-dzieci-i-ja-przezylismy.html

* artykuł Anny Tess Gołębiowskiej o zbiórce na ostatnią operację z 1 września 2021: facebook.com/AnnaTessOfficial/posts/242617534535477

* artykuł Anny Tess Gołębiowskiej o zbiórce na ostatnią operację z 18 września 2021: facebook.com/AnnaTessOfficial/posts/255164003280830

***

Poniżej przedstawiam, jak wyglądały wcześniejsze opisy zbiórki, kiedy zbierałam środki na operację:

OPERACJA SIĘ ODBĘDZIE

UDAŁO SIĘ ZEBRAĆ POTRZEBNĄ KWOTĘ!

Dziękuję wszystkim serdecznie! Dzięki istnieniu tylu osób o dobrych sercach operacja się odbędzie w zaplanowanym terminie albo nawet jeszcze wcześniej! Jeszcze nie mogę uwierzyć, że to się dzieje naprawdę! Dziękuję za każdą wpłatę, za każde udostępnienie i dobre słowo – to wszystko dzięki Wam!

Pozostawiam otwartą zbiórkę na wypadek, gdyby ktoś zechciał wesprzeć mnie w dalszym leczeniu. Z pewnością jak po każdej operacji będą jeszcze potrzebne dodatkowe badania i one nie są tanie... ale dziś najważniejsze jest to, że operacja dojdzie do skutku!

Raz jeszcze: DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM!

Alicja Tysiąc

***

Mam na imię Alicja, zwracam się do Państwa z gorącą serdeczną prośbą do ludzi życzliwych wyrozumiałych darczyńców dobrej woli i serca o wsparcie i pomoc w pozyskaniu środków finansowych na operację oczu  witrektomia tylna z użyciem dekaliny. JEST TO ZABIEG OSTATNIEJ SZANSY. Z powodu mojej dużej niedokrwistości (anemia) powstały krwotoki do plamki żółtej która może spowodować całkowitą ślepotę. Obecnie jedno oko jest zalane krwią i nic nie widzę. Po operacji można spodziewać się poprawy ostrości widzenia, spowalnianie procesu chorobowego i stabilizacji. Na NFZ czas oczekiwania jest bardzo długi, w moim przypadku czasu nie mam. W cenę operacji wchodzą 3 wizyty lekarskie z badaniami, przed zabiegiem wizyta i decyzja anestezjologa o znieczuleniu. Każde wsparcie jest dla mnie bardzo ważne ponieważ mam na wychowaniu 3 letnią wnusie, ma tylko mnie. Więcej można przeczytać

facebook.com/permalink.php?story_fbid=1686271441562135&id=100005378862438

Dziękuje  bardzo

Alicja Tysiąc

PS. Wcześniejsza zbiórka trwa od 2017 roku przeznaczone fundusze były na  2 operację rehabilitację lekarstwa. Nie ma takiej kwoty na zbiórce sukcesywnie była wykorzystywana na w/w rzeczy.