Każdy z nas powinien mieć własny kącik , nie każdemu się to uda osiągnąć. Najważniejsze żeby się nie poddawać i ciągnąć do przodu pomimo utrudnień i ludzi którzy ciągle podkładają ci kłody pod nogi. Moja historia jest taka zwykła jak wiele waszych i zdaje sobie sprawę że dla niektórych dość nawet śmieszna ale nawet nie ma się komu wygadać bo nie ma z kim rozmawiać. Mam 37 lat , przez 12 lat tułałem się z żoną i dwójką dzieci po wynajmach. udało się jednak odłożyć trochę pieniędzy i rozpocząć budowę wymażonego domu na działce którą dostaliśmy od rodziców.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!