Zbiórka Redukcja biustu - zdjęcie główne

Redukcja biustu

1 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba w ciągu 1 dnia.
Wpłać terazUdostępnij
 
ANIA W - awatar

ANIA W

Organizator zbiórki

Cześć.

Jestem młodą, 24letnią dziewczyną z dużym (dosłownie) problemem. Jakim? Widać w tytule zbiórki. Tak, wiem, co pomyślicie- "też mi problem, wiele dziewczyn powiększa swój biust, a ona chce zmniejszać". Łatwo mówić moi mili. Owszem- z dużymi piersiami da się żyć- nie jest to nowotwór, czy inna nieuleczalna choroba- aczkolwiek jest to BARDZO uciążliwe.

Odkąd pamiętam miałam największe piersi w szkole (tak, nawet w podstawówce) i wcale nie wiąże się to z moją (nad)wagą ;-). Kiedy zrzuciłam kilkanaście kg- moje piersi nadal pozostawały w takim rozmiarze, w jakim były przed odchudzaniem. Z jednej strony "miłe" komentarze o ich sporym rozmiarze, zaślinione spojrzenia facetów a z drugiej... wstyd i chęć schowania się pod ziemię. Te miłe komentarze wcale nie są takie miłe, kiedy zdajesz sobie sprawę, że gdy idziesz po ulicy, lduzie nie zwracają uwagi na Ciebie, lecz na Twój biust- bo po prostu najpierw widać jego, później resztę Ciebie- to uporczywe.


Już nie wspomnę o bólu pleców, łopatek i wszystkiego co możliwe od ich ciężaru. Bieganie również sprawia ból- pamiętam jak zawsze na lekcjach WF"u musiałam trzymać moje piersi w rękach, żeby ich podskakiwanie nie sprawiało dyskomfortu. 


Jedni ludzie marzą o pięknych wakacjach w ciepłych krajach, o samochodach, domach, etc... W moim przypadku - poza stworzeniem rodziny- największym marzeniem jest pozbycie się tego BALASTU- tak, balastu. Przez to nienawidzę lata- sukienek, bluzek z dekoldem, krępuje mnie to. Nawet gdybym miała polubić tego typu odzież, to i tak nie dostałabym na siebie rozmiaru :-) 


Kolejną sprawą jest po prostu to- że piersi w rozmiarze J wyglądają NIEESTETYCZNIE. Moje życie towarzyskie jest z tego powodu bardzo ograniczone. Po prostu nie wychodzę do ludzi ;) Jestem w związku, a mój facet od 3 lat nie widział moich piersi- nigdy.


O redukcji piersi MARZĘ już od gimnazjum, kiedy to stałam się rozpoznawalna w szkole jako "CYCOLINA"- to wcale nie było fajne, kiedy ludzie kojarzyli mnie nie dlatego, że jestem mądra, ładna, zgrabna, czy chociażby głupia, ale TYLKO DLATEGO, ŻE MAM NAJWIEKSZE CYCKI W SZKOLE. Rzeklabym nawet, ze to upokarzające.... 

Dlaczego tu jestem? Odpowiedz jest prosta- operaca tego typu jest po prostu cholernie droga, jak dla mnie- studentki zarabiającą 900zł/mc.
Nie, to nie tak, że nic nie robię i chcę iść na łatwiznę organizując zbiórkę. Mam odłożoną sporą część gotówki, ale to wciąż mało. Dlatego liczę na Waszą pomoc.


Z góry dziękuję, Ania.

1 zł  z 10 000 zł (Cel)
Wpłaciła 1 osoba w ciągu 1 dnia.
Wpłać terazUdostępnij
 
ANIA W - awatar

ANIA W

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 1

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij