Jestem niepełnosprawny od urodzenia. Moje życie od zawsze naznaczone było walką.
Pierwszą operację przeszedłem tuż po narodzinach, kolejną chwilę później. A kiedy miałem kilka lat - następne. Rytm moich dni wyznaczały kolejne badania, konsultacje i terapie. Kiedy uporaliśmy się z jednym problemem, nie dawał o sobie zapomnieć kolejny...
W 2012 i 2013 roku przeszedłem leczenie pęcherza, w 2015 roku przeszczep skóry na pięcie z powodu odleżyny, a w 2016 roku operację prawej stopy. Możliwości się wyczerpują, a kłopotów przybywa. Wymagam leczenia równocześnie u wielu specjalistów, stałej rehabilitacji oraz ciągłego korzystania ze środków opatrunkowych.
Od 2021 roku zdiagnozowano u mnie wadę wzroku ( oczopląs, astygmatyzm) noszę okulary korekcyjne.
Ze względu na moją niepełnosprawność nie mogę znaleźć pracy.
Od października tego roku zacząłem grę w badmintona na wózku. Zbieram pieniądze na sportowy wózek inwalidzki
Tak bardzo chcę po prostu, spokojnie żyć. Proszę, pomóż mi... Każda pomoc da mi szansę na lepszy rozwój i przyszłe samodzielne życie na miarę moich możliwości!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!