Mam 30 lat. Od lat mieszkam w małej wynajętej kawalerce, która wymaga remontu. Niestety właściciele nie mają pieniędzy aby ją wyremontować. Ja sam nie mogę pozwolić sobie na wydanie większej sumy pieniędzy na remont nie swojego mieszkania. Ale jeśli byłoby moje? Moja historia zawodowa jest różna. Mieszkam w małej mieścince, gdzie niestety nie ma żadnego przemysłu a ofert pracy jest jak na lekarstwo. Przez jakiś czas pracowałem na umowę, przez jakiś czas bez. Jeszcze kiedy miałem umowę wziąłem kredyt na zakup mieszkania. Potem niestety umowy już nie miałem a jakiś czas później straciłem pracę. Bank wypowiedział mi kredyt. W tej chwili pracuję i spłacam dług więc o kredycie na mieszkanie nie ma mowy. A szkoda, bo wtedy zamiast czynszu spłacałbym kredyt. Wiem, że jest mnóstwo osób bardziej potrzebujących ale spróbuję.
Proszę pamiętać, że moja prośba NIE JEST nagląca. Mam gdzie mieszkać :) Jeśli koś by chciał mi pomóc ale miałby dylemat, bo znalazł kogoś innego z pilniejszymi potrzebami - proszę odłożyć mnie na bok :)
Pozdrawiam wszystkich gorąco :)
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!