Malutka Spinka została znaleziona w polach, całkiem sama... Kociątko, które zostało zabrane od matki, zanim jeszcze nauczyło się samo jeść, rozpaczliwie wołało o pomoc. Miała na tyle szczęścia, że ktoś jej krzyk usłyszał i zabrał ze sobą.
Niestety maleństwo przepłaciło tą historię kocim katarem. Wymaga intensywnego leczenia, wspomagania odporności, kropienia oczu, badań. To 300 - gramowe kocie dziecko ma przed sobą całe życie...jeśli tylko o nie zawalczymy.
Spinka jest też mocno niedożywiona, a dopiero uczy się sama jeść. Musimy zakupić dla niej specjalne karmy dla malutkich kociąt, aby zastąpić jej brak prawdziwej mamusi.
Prosimy o pomoc.
Spinka jest pod opieką Fundacji Kocia Wyspa, która końcem roku nie ma już środków, na drogie leczenie kolejnych ratowanych kociaków :(
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!