Witam wszystkich dobrych ludzi. Nie wiem od czego zacząć , ale najlepiej prosto z mostu.
Jestem 25 letnia Matka wspaniałej córki.
Przed zajściem w ciąże , przebywałam w domu dziecka. Niestety ten czas nie należał dla mnie do najlepszych ponieważ trafiłam tam już jako nastolatka.
Moje problemy zaczęły się w wieku 20 lat. Chciałam mieć lepszy strat , własny kat , kawałek miejsca dla Siebie i dla córki , zaczęłam zaciągać kredyty na życie. Przez pewien czas dawałam rade , ale nagle zaczęłam owijać się w kółko i zaczęła się robić pętla. Popadlam w długi. Na Dzien dzisiejszy goni mnie komornik za komornikiem. To co zarabiam - nie starcza na życie czy bieżące rachunki przez zajęcie , które jest mi potrącane z miesiąca na miesiąc. Córka jest coraz starsza , wymaga coraz więcej , a ja za kazdym razem muszę jej powiedzieć słowo „ NIE”.
Nie stać mnie na ubrania czy chociaż by nowa zabawkę , bo wszystko idzie na rachunki i żeby mieć co włożyć do Garka.
Jest mi bardzo wstyd prosić ludzi o pomoc , ale nie mam już wyjścia. Z dnia na Dzien jest mi coraz ciężej co siada mi bardzo na psychikę.
Nie potrafię się już cieszyć z najmniejszych rzeczy. Co miesiąc zastanawiam się czy zapłacić rachunki , czy być może zostawić pieniądze na zakupy.
Z całego serca będę bardzo wdzięczna za każdy grosz.
Kiedys to ja pomagałam , dziś to Ja potrzebuje pomocy od was.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!