Odebrałam karmicielkę z gabinetu weterynaryjnego i zaeiozlam do domu a pod jej domem zobaczyłam tego biedaka i od razu zapytałam o niego.
Okazało się, że to bezdomniaczek, którego też dokarmia.
Jego historia bardzo mnie poruszyła , okazało się, że kiciuś miał dom i może był kiedyś kochany ale ludzie się wyprowadzili a koteczka zostawili 😭💔
Widać, że jego serce pękło z żalu i tęsknoty.
Kotek jest w bardzo złej kondycji 😢 bezdomność kompletnie mu nie służy, gdyby nie dokarmianie przez karmicielkę chyba byłoby już po nim 😢
Postanowiłam go zabrać do kolejnej lecznicy.
Kotek ma resztki zębów, które są w bardzo opłakanym stanie, kotek bardzo źle oddycha, z noska i buzi leci wydzielina, jego futerko jest brudne, matowe i zrudziałe, jest zarobaczony a na dodatek z uszka wypływa ropa, co przy czyszeniu sprawiało mu ogromny ból 😢
Kotek nie też jest wykastrowany.
Kocurek prosi o wsparcie na leczenie, potrzebuje witamin i leków na odporność, odrobaczenia, szczepień i kastracji.
Wyrzucony na bruk kotek prosi o wsparcie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Marta
Zdrowiej kotku i znajdź szybko ludzi, którzy Cię pokochają i już nigdy nie zostawią samego