Dzień dobry.Zwracam sie z prosba o pomoc.Kiedys ja pomagalam dzis ja sie zwracam.Pisze pod pseudonimem bo ludzie sa zawistni i zaraz na mnie wyleje sie fala hejtu.
Mija rok od kad zostałam matka samotnie wychowująca dziecko.Mąz znecal sie nad nami psychicznie musialam odejsc.Rodzice nie mieli miejsca zeby Nas przygarnac wiec chwile mieszkalam u czlowieka ktory uzyczyl Nam mieszkania z dobroci serca.Pracuje za najnizsza krajowa moi rodzice takze.Rodzice pomagaja jak moga ale sami tez nie maja.Opłaty zżeraja praktycznie cala wypłate.Byłam w różnych inststucjach ale nie uzyskalam pomocy bo zarabiam najniższa krajowa.Nie strcza nam na jedzenie.Corka jest dzieckiem chorym z uszkodzona odpornoscia.Zeby nie zabierac jej dziecinstwa dzircko chodzi do przedszkola bo ma dopiero 5 lat a zebym ja miala chociaz na oplaty pracuje.Wiec dziecko choruje tez i musze kupowac leki.Byly maz ma wszystko gdzies.I zbieram na podstawy na jedzenie i oplaty zebym mogla kupic chociaz raz dziecku co chce.Zglaszalam sie na szlaxhetna paczke do tej pory nie otrzylam odpowiedzi.Ciezko mi to.pisac ale taka prawda.W razie czego zapraszam na wiadosmosci prywatne.Dla mnie liczy sie kazda zlotowka.Czy chociazby pomoc jakakolwiek.Dziekuje
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!