Cześć!
Kotek którego widzicie nazywa się Mufasa. Gdy jechałam z tatą i siostrą odebrać kotki z ogłoszenia na OLXie nie sądziliśmy że najprawdopodobniej uratujemy życie jednego z nich. Byliśmy w ciężkim szoku gdy zobaczyliśmy że koty były trzymane w starej małej betonowej klitce która dodatkowo była kurnikiem. Gdy "właściciel" próbował nam przekazać Mufase kotek był przerażony jakimkolwiek kontaktem ze strony tego człowieka. Rzucał się, gryzł i drapał. Facet niezręcznie stwierdził że kot pewnie się go boi przez ilość wizyt u weterynarza. Dał nam jakieś krople z antybiotykiem twierdząc że to wyleczy "lekkie zapalenie spojówek" które kot złapał od tego kurnika. Krople oczywiście nie pomogły wcale więc zdecydowaliśmy się pójść do weterynarza. Pani która przyjmowała kota była wręcz przerażona jego stanem. Miał straszne wypływy z oczu i powieki opuchnięte do tego stopnia że nie był w stanie ich normalnie otworzyć. Dopiero krople które przepisała Pani weterynarz przyniosły jakiekolwiek efekty. Od tego czasu u weterynarza byliśmy co tydzień. Po za kroplami doszedł dodatkowo antybiotyk który kot brał łącznie miesiąc. Gdy jego stan zaczął się poprawiać Pani weterynarz poinformowała nas że po za zapaleniem Mufasa ma wadę genetyczną. Jego powieki zawijają się do środka oczu przez co jego futerko na linii wodnej przez cały czas ociera się o oczy. Niestety krople i antybiotyki nie wyleczą w pełni tego problemu. Konieczna jest korekta powiek polegająca na wycięciu kawałka mięśnia który zawija powieki do środka. Przed operacją Mufasa musi jeszcze przejść parę dodatkowych badań. Pani weterynarz dodała że jest możliwość ponowienia korekty jeżeli za pierwszym razem nie przyniesie w pełni oczekiwanego rezultatu. Oczywiście chciałabym wygarnąć poprzedniemu "właścicielowi" że jego genialne warunki tylko pogorszyły jego wadę ale niestety nie przyniesie to żadnego efektu.
Mufasa jest ślicznym i kochanym kotkiem który lubi się przytulać oraz spać z nami w łóżku. Dzięki badaniom przestał się ukrywać i nawiązał ze mną wyjątkową więź. Byłam zachwycona gdy pierwszy raz zobaczyłam jego otwarte oczy. Chciałabym żeby jego problemy były już za nami i żebyśmy mogli w pełni cieszyć się jego zdrowiem.
Z góry dziękuję za każdą złotówkę jaka wpłynie na zbiórkę🫶 Zdrowie kotka jest dla mnie priorytetem
Informacje o Mufisiu (przebiegu jego operacji oraz stanie zdrowia) która odbędzie się 6 marca będę wstawiać na moje relacje na Instagramie maficzeq
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!