Zbiórka Podatek od marzeń - zdjęcie główne

Podatek od marzeń

0 zł  z 100 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Marek Kucharz - awatar

Marek Kucharz

Organizator zbiórki

Cześć,  jestem Marek , mam prawie 30 lat z wykształcenia i zawodu jestem kucharzem.

Po wielu latach ciężkiej pracy w gastro i odkładaniu pieniędzy, na początku 2020r postanowiłem spełnić swoje marzenie o własnej restauracji z prawdziwego zdarzenia, najlepsze produkty,obsługa i idealnie skrojone menu. Odłożyłem na ten cel kilkadziesiąt tysięcy brakującą kwotę pozyskałem biorąc kredyty w łącznej wysokości ok 100 tyś.zł. wynająłem lokal, zamówiłem sprzęty oraz wyposażenie,oraz rozpocząłem remont,  wszystko od dokumentacji po remont robiłem sam z pomocą najbliższych aby ograniczyć koszty do minimum. Niestety w marcu 2020 ogłoszony pierwszy lockdown. Wtedy nie przejmowałem się tym zbytnio, bo jak zapewniano będzie to trwało tylko dwa tygodnie a w tym czasie miałem skończyć remont i przygotować się do otwarcia. Ile trwało tę dwa tygodnie wszyscy pamiętają,  poduszka finansowa już wtedy niebezpiecznie się skurczyła.

Nadszedł w końcu upragniony dzień otwarcia, był to czerwiec, początki nie były rewelacyjne, ale z dnia na dzień gości przybywało, doszły organizacje zaległych komunii,które przez restrykcje nie mogły odbyć się jak zawsze, doinwestowałem w termosy i sprzęt potrzebny do cateringu.

I tak to trwało aż do końca października kiedy ogłoszono kolejny lockdown, wtedy wiedziałem że już nie dam rady, oszczędności nie istniały, nadwyżki gotówki inwestowałem na bieżąco w rozwój i promocje lokalu. Wtedy wiedziałem że to koniec, spirala długów tylko by rosła, postanowiłem zamknąć lokal sprzedać sprzęt i w pierwszej kolejności spłacić pracowników (co niestety nie było oczywiste dla wszystkich właścicieli lokali)

Jako silna psychicznie osoba nigdy nie myślałem że może spotkać mnie coś takiego jak depresja. Przez dwa miesiące byłem nieobecny nie wiedziałem co robić,  wszystkie oszczędności od skończenia szkoły, kredyt i niesamowity wysiłek poszły na marne, ignorowałem pisma z banku później od komornika, przeszedłem w stan całkowitej obojętnosci. Ocknąłem się w ostatniej chwili i za ostatnie pieniądze wyjechałem do pracy do Niemiec na budowę, aby zacząć jakoś funkcjonować i spłacić niektóre zobowiązania. 

Niestety przychodzi mi prosić o pomoc w spłacie tych najgorszych zadłużeń,  do tej pory spalcilem już dość sporo, ale nie daje już powoli rady , chciałbym zacząć znowu normalnie żyć bez post i telefonów od komornika lub co gorsza firm windykacyjnych ,wziąć ślub i założyć normalna rodzinę bez stresu. Chciałem tylko uczciwie zarobić,  dać ludziom od siebie coś  dobrego i spełnić swoje marzenie o restauracji, niestety zapłaciłem za to najwyższa cenę .

Wszystkim pomagającym serdecznie dziękuję,  a marzącym o własnym lokalu przeczytanie tej historii jeszcze raz :)

W ramach wdzięczności z chęcią podpowiem coś, lub udzielę porady w zakresie gotowania lub cukiernictwa, mam ponad 10 letnie doświadczenie zdobyte w renomowanych restauracjach i hotelach.

0 zł  z 100 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
Marek Kucharz - awatar

Marek Kucharz

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij