Mam na imię Michał.
Niestety w życiu doszedłem do momentu w którym jestem zmuszony prosić o pomoc...
5 lat temu posiadając kredyt na remont dawałem spokojnie radę ze wszystkim. Niestety przyszedł covid, strata pracy, rosnące raty, coraz większe opłaty.
Zmiana pracy, kombinowanie w każdą stronę żeby było lepiej, jakiś czas dawało efekty. Było to jednak złudne myślenie. Pojawiały się coraz większe problemy, większe wydatki, zacząłem brać kredyty w euro żeby spłacać poprzednie...
W międzyczasie pojawiły się problemy zdrowotne, i fizyczne i psychiczne, nie mogę podejmować się każdej pracy.
Zeszły rok miał być lepszy, ale doszły kolejne niespodziewane wydatki, kolejne konsolidacje...
Obecnie kwoty w sumie są niemożliwe do spłaty w normalny sposób.
Wiem że każdy po prostu powie że jestem idiotą i nie ma po co takiemu pomagać. Niestety zdarzają się tacy ludzie jak ja, którzy myślą że dadzą sobie radę, ale wpadają w spiralę zadłużenia. Chciałbym po prostu wszystko spłacić i żyć spokojnie, bez tego ogromnego stresu na co dzień.
Jeśli znalazłyby się osoby, które chcą mi pomóc w dążeniu do lepszego życia będę bardzo wdzięczny.
Z góry dziękuję za poświęcenie chwili i ewentualne wpłaty.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki !