Witam serdecznie wszystkich.
Zbieram pieniądze na leczenie mojej Żony. Oliwia ma 42 lata, a od dwóch lat jest chora na Neuroboleriozę. Żona jest w bardzo złym stanie, a z każdym dniem jest co raz gorzej - choroba szybko postępuje, a polscy lekarze nie są w stanie dopasować odpowiedniego leczenia.
Małżonka otrzymuje leki, które trzeba ściągać zza granicy, co wiąże się z dużymi kosztami - same wlewy dożylne to 500zł co trzy dni czyli 5000zł miesięcznie. A to tylko część kosztów leczenia.
Mamy dwójkę kochanych dzieci w wieku 12 i 17 lat. Proszę o pomoc, ponieważ nie nadążam z zarabianiem na leczenie żony oraz na utrzymanie rodziny. Na co dzień zajmowałem się pracami wykończeniowymi w mieszkaniach. Aktualne wydatki są dużo większe, a możliwości zarobkowania bardzo mocno ograniczone przez konieczność wożenia żony między lekarzami. Wszystkie zarobione pieniadze poświecam na walkę z chorobą żony i utrzymanie rodziny. Zacząłem wyprzedawać to co mieliśmy wartościowe np. biżuterię. Rozważałem zamknięcie działalności gospodarczej, ale nie zrobiłem tego, bo nie chcę utracić ubezpieczenia. W tej sytuacji długi w ZUS i US rosną. Zaczynają pojawiać się myśli, że jeśli dalej tak to bedzie wygladało, to będę zmuszony sprzedać dom rodzinny.
Bardzo proszę o pomoc. Dziękuję za każdą wpłatę z całego serca. Bóg zapłać.
W razie jakichkolwiek pytań proszę dzwonić 531-162-949 Mariusz.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!