Michał Łach
Serdeczne podziękowania dla Wszystkich, którzy wspomogli mojego Mikiego. Każda złotówka ma znaczenie. Dzięki Wam mogę kontynuować leczenie. Jeszcze kawał drogi do osiągnięcia celu 8000 zł, ale wierzę, że się uda <3
Miki jesienią 2022 roku był bezdomnym, 8-9 miesięcznym kotkiem, który przychodził spać do mojego ogrodu. Po kilku tygodniach wizyt odważył się przyjść do mnie i od tamtej pory zrodziła się między nami ogromna więź. Po kilku miesiącach zmienił się nie do poznania. Wystraszony i niepewny kotek stał się odważny, ufny i rezolutny. Dzięki bezpieczeństwu pokazał mi jaki ma prawdziwy, piękny charakterek. Pokochał swoje nowe życie i widać było jego wdzięczność.
Niestety końcem czerwca zaczął być apatyczny i słabszy. Pewnego dnia był tak słaby, że ledwo chodził i mocno dyszał. Pojechałem z nim od razu do lecznicy. Niestety rokowania były bardzo złe. Wykonano stosowne badania i potwierdziły się moje najgorsze obawy - wykryto bardzo ciężką chorobę wirusa zapalenia otrzewnej, inaczej zwaną FIPV. Jest to choroba śmiertelna, ale wiem, że jestem w stanie mu pomóc. Pieniądze ze zbiórki w pełni przeznaczę na leczenie Mikiego, które jest bardzo drogie. Nie spodziewałem się teraz tak dużego wydatku rzędu 10-12 tysięcy złotych za leczenie.
Objawy były bardzo ciężkie dla Mikiego. Miał silne duszności i gorączkę ponad 40 stopni. Miał również zrobione Usg i wykryto ponad 80 ml zebranych płynów wokół serca i organów w brzuszku, które trzeba było usunąć za pomocą bolesnego zabiegu. Stan zapalny w organizmie doprowadził do wielu szkód i obniżył odporność mojego kotka. Dodatkowo dostał poparzeń skóry na brzuszku i klatce przez tą chorobę.
Miki przed chorobą był bardzo radosnym i pełnym życia kotkiem, bardzo mądrym i wdzięcznym za to, że go przygarnąłem z ulicy. Niestety choroba sprawiła, że jego blask wygasł i walczy o życie z każdą chwilą.
Mój mały przyjaciel potrzebuje specjalistycznych leków, które wyraźnie mu pomagają, ale są bardzo kosztowne. Jest dla mnie członkiem rodziny i nie wyobrażam sobie przerwać leczenia z powodów finansowych.
Mam ogromną nadzieję, że dzięki Waszej pomocy uda mi się dokończyć leczenie Mikiego i odzyskam mojego kochanego i pełnego życia przyjaciela.
Nie jest to dla mnie łatwe prosić o pomoc, w szczególności, że zawsze liczę na siebie i swoje możliwości. Jednak życie czasem kieruje nas w taki sposób, że musimy się zebrać na odwagę i wykonać ruch w tę stronę. Bez Waszych wpłat nie dam rady kontynuować leczenia, a to oznacza poddanie się w walce o jego życie.
Dlatego proszę z całego serca, pomóż mi uratować Mikiego.
Serdeczne podziękowania dla Wszystkich, którzy wspomogli mojego Mikiego. Każda złotówka ma znaczenie. Dzięki Wam mogę kontynuować leczenie. Jeszcze kawał drogi do osiągnięcia celu 8000 zł, ale wierzę, że się uda <3
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Wszystkiego dobrego dla Kotka🫶🏼
Michał Łach - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo <3
Anonimowy Darczyńca
♡