Wioletta Nowicka-Kaczmarek
W Poznaniu leje jak z cebra i się zaczęło cieknięcie dachu w kuchence. Ciężko mi się oddycha przez astmę a w nocy kaszel budzi mnie kilka razy. Inhalatory nie pomagają, a na naprawę kawałka dachu mnie nie stać. Pomóżcie bo jest coraz gorzej, to jedyne miejsce na ziemi gdzie dzieki synowi mogę przebywać. Później opiszę jak potoczyło się to ,że wylądowałam na działce...