Jestem mamą 5 miesięcznego Maksia. Urodził się jako piekny chłopiec 13 czerwca. Niestety moje szczęście nie trwało długo, kilka dni po jego przyjściu na świat lekarze zdiagnozowali u niego zespół Fallota. Jest to choroba której rozwiązaniem może się okazać jedynie operacja a każda sekunda zwlekania bardziej pogarsza stan, gdyż wraz z wiekiem zwiększa się aktywność dziecka. Gdy usłyszałam diagnozę, byłam zdruzgotana. Nie wiedziałam co robić, gdyż niestety nie dysponuje aż tak wielkimi funduszami ani nawet w najgorszych snach nie przypuszczałam ze mojego maluszka spotka coś tak strasznego. Udało mi się znaleść klinikę oraz wybłagać o nie odległy termin. Jeśli wszytko poszłoby po mojej myśli termin mamy na 4 lutego. Założyłam konto na pomagam bo to chyba jedyny sposób bym mogła uratować synka, i uwolnić go od tej wstrętnej choroby. Liczy się teraz dla mnie każdy grosz i każdy gest! Dziękuje Wam wszystkim za wsparcie. Bardzo wiele to dla mnie znaczy w tym ciężkim dla mnie czasie. Pozdrawiam Jolanta Miłosz
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!