MÓJ SYNEK STRACIŁ JUŻ MAMĘ I RĄCZKĘ, NIE POZWÓLCIE BY STRACIŁ TEŻ ŻYCIE
Kubuś na zawsze pozostanie bardzo głęboko w naszych sercach, mimo tak wielkiej walki Kubuś odszedł, to boli bardzo mocno, był cudownym dzieckiem. Dziękujemy wszystkim który pomogli aby był z nami jak najdłużej…
Historia Kubusia:
– „Tatusiu będę dzielny…”
– „Wiem synku, jestem z Ciebie bardzo dumny” – powiedziałem do Kubusia przed operacją, choć sam czułem że to ja nie potrafię być dzielny… Mojemu ukochanemu synkowi mieli amputować rączkę i była to jedyna szansa na uratowanie jego życia, a ja nie mogłem nic zrobić… zupełnie nic… Bezradność i ból wyrywał mi serce w cierpieniu, którego nie wyrazi żadne słowo … Jestem silnym mężczyzną, ale gdy wtedy przytulałem Kubusia i czułem jak jego maleńkie ciałko drży ze strachu, myślałem, ze to ja tego nie przeżyję… Ostatkiem sił powstrzymywałem łzy, wszystko we mnie krzyczało… I ten wzrok dziecka, pełen ufności, że przecież tata nie pozwoli na jego krzywdę, sprawił, że wiem, że większego cierpienia już nie ma…
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!