Dzień dobry
Mam na imię Magda i mam 31 lay
choruje od 6 lat na stwardnienie rozsiane, jestem po porażeniu czterokonczyowym i jestem 5 lat po onkologii. Na pokładzie mam wspaniałego ośmiolatka❤️
Jestem zmuszona prosić Państwa o pomoc, ludzi dobrej, ponieważ ktoś zdewastował mi skuter inwalidzki, który jest moimi drugimi nogami. Ktoś wyrwał mi plastik od światełek łamiąc przy tym jedną część, która utrzymuje światełka przez co kable od światełek teraz wiszą. Serwis nie może podciągnąć mi naprawy pod gwarancję, ponieważ jest to uszkodzenie mechaniczne (tak to nazwali). Ten skuter jest mi bardzo potrzebny, bez niego jest mi trodno się przemieszczać, ponieważ miasto Łódź w którym mieszkam jest rozkopane i dziurawe. Serwis musi wstawić światełka na miejsce, wymienić kable od światełek i je zabezpieczyć do tego muszą wstawić nową część, która utrzyma mi światełka, muszę również zapłacić za przewiezienie skutera do serwisu. Proszę o pomoc, ponieważ jeśli miałabym zapłacić za naprawę, to musiałabym zrezygnować z leków, a bez leków bym cierpiała w pierwotnych bólach co powodowałoby mi życie w egzystencji
Będę wdzięczna przeogromnie za każde udostępnienie i nawet najmniejszą kwotę❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!