Dzień dobry ,
Jest Mi bardzo ciężko,że muszę prosić o pomoc ale w Was jedyna nadzieją ,otóż grozi mi eksmisja z mieszkania . Boje się że przed świętami trafię na ulicę.
Wiem ,że dużo ludzi jest w podobnej sytuacji i ludzie mają większe zmartwienia niż ja,ale pomimo tego mam cichą nadzieję ,że ktoś Mi pomoże . Wiem,że każda osoba wpłacająca na moją czy inna zrzutkę też ciężko pracuje na te pieniążki i wiem że nie jest łatwo je wydawać .
W związku z pandemia która wykańcza przedsiębiorców straciłam pracę i ja . Pracuje dorywczo gdzie się da ,ale niestety pieniążki które zarabiam nie są wystarczające na to abym mogła opłacić rachunki oraz kupić opal na zimę. Niczego się tak nie boje jak zimna
Wynajmuje kawalerkę ,czynsz wynosi około 500 zł + bym chciała kupić coś do ogrzania mieszkania .
Przepraszam za nie ład w opisie,ale nie wiedziałam ani jak zacząć ,ani jak skończyć opis.
Jeżeli ktoś chciał by mi pomóc ,będę bardzo wdzięczna ,za każdy jeden grosz,za każdą jedna złotówkę Dzięki takiej pomocy,stanęłabym na "nogi" finansowo i bym mogła jak kolwiek spędzić święta . Jeżeli ktoś nie może Mi pomoc wpłacając ,to bardzo proszę o udostępnienie mojej zbiórki .Bóg zapłać wszystkim za każdą złotówkę , pomoc i poświęcony czas .
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!