Pomału tracimy rachubę, ile trafia do nas gołębi z paramyksowirozą. Zwykle najwięcej było ich jesienią i wiosną, ale teraz wszystko stanęło na głowie. Jesień pomalutku przechodzi we wiosnę, a ptaków z "kręćkiem" bez przerwy przybywa... jesiennozimowowiosenna "plucha" + osłabienie odporności w wyniku paramyksowirozy to nie tylko problemy neurologiczne. To także zaropiałe oczy, problemy oddechowe, katar, biegunka.
Oczywiście to częste choroby towarzyszące, ale są jeszcze skutki problemów neurologicznych - połamane nogi, skrzydła, obdarta skóra, oskalpowana głowa - trudno unikać wypadku, gdy nie panuje się nad własnym ciałem.
Potrzebujemy środków na leczenie, badania, witaminy, opatrunki... jeżeli sytuacja się nie unormuje, to także na rozbudowę naszego gołębnika dla tych ptaków - duże zagęszczenie im nie służy, muszą przy swojej chorobie mieć sporo miejsca, żeby nie wpadać na siebie nawzajem i nie robić sobie krzywdy.
Dziękujemy za to, że zawsze jesteście z nami i że możemy liczyć na Wasze wsparcie!
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
🖤🤍🕊️💚🤍💙
Monia
Chociaz coś :D
Anonimowy Darczyńca
Jesteście przykładem i inspiracją 💚🤩🥰
Karolina
Dziękuję Wam za pomoc gołębiom :) Wszystkiego Dobrego i Wytrwałości przede wszystkim!