Zawsze podziwiałem ludzi, którzy w swojej desperacji, mając świadomość często wyśmiewania, godzą się tak oficjalnie pokazywać swoje mankamenty.
Długo zastanawiałem się, czy w ogóle jest sens organizowania zbiórki, pewnie ludzie powiedzą, że naciągacz - tak myślałem..., poczytałem jednak sporą ilość próśb o pomoc i zrozumiałem, w czym tkwi sedno sprawy. I choć potworny wstyd zatruwa mi cały umysł, to rozsądek nakazuje zwrócić się do Państwa o pomoc.
Jako nastolatek, bardzo nie lubiłem chodzić do szkolnego stomatologa, sam zapach gabinetu, przyprawiał mnie o ból brzucha, strach ogarniał umysł, dostawałem dreszczy a serce waliło mi jak oszalałe. Ówczesny widok fotela, dźwięk maszyny do borowania, tej starej - wolnoobrotowej, był to dla mnie koszmar, to niestety zostało mi do dnia dzisiejszego. Z tego okresu pamiętam Panią dentystkę, która na ból dziecka, reagowała krzykiem i na siłę otwieraniem ust, używając do tego czegoś na wzór dzisiejszego "metalowego palca"... ciarki mi po plecach przechodzą na sama myśli o tym.
Moją traumę pogłębił w późniejszym czasie zabieg wyrywania zęba, kiedy to lekarz znieczulił chyba nie ten ząb co trzeba, bo podczas wyrywania, czułem dosłownie wszystko, każdy ruch dłuta na dziąśle, oddzielanie korzenia od dziąsła i uczucie ulgi, w momencie wyjścia korzeni z dziąsła. Pamiętam, że tak mocno zaciskałem dłonie na oparciach, że mało ich nie powyrywałem z bólu. Od tamtej pory przestałem chodzić do stomatologa.
Pomimo, że dbam o ja jamę ustną, to zęby kolejno psuły się jeden po drugim.
W wieku ok 30 lat, z polecenia znajomych, znalazłem stomatologa, który wydawało by się pomoże mi w moim kłopocie. Faktycznie, lekarz okazał się być bardzo delikatnym w tym co robił, poczułem, że może trafiłem na odpowiedniego lekarza. Zaczęliśmy leczenie począwszy od tych zębów, które dało się uratować, wstawiliśmy implanty z przodu, poczułem naprawdę dużą ulgę.
Wizyty musiałem w pewnej chwili ograniczyć, ze względów finansowych, ale i tak, z tym co zrobiliśmy, czułem się świetnie.
Po ok roku, od ostatniej wizyty, jeden z implantów z przodu wypadł, zgłosiłem się wtedy w najbliższej placówce, żeby dowiedzieć się co mogło się stać. Dowiedziałem się wtedy, że "ten, kto to robił", zrobił bardzo źle, żebym najlepiej udał się do tego lekarza niejako w ramach reklamacji. Pani stomatolog wypadnięty implant wkleiła, a ja po kilku dniach pojechałem tam, gdzie się leczyłem. Ku mojemu zaskoczeniu, gabinetu już nie było, a numer telefonu był nieaktywny. Niestety, sąsiedzi nie wiedzieli, czy gabinet został przeniesiony czy zlikwidowany.
Po tym incydencie, jeszcze kilka razy implanty wypadały. Do pewnego czasu chodziłem wklejałem, aż w pewnym momencie wypadł kolejny ząb z przodu, potem wypadł implant znajdujący się obok i załamałem ręce.
Teraz najzwyczajniej w świecie poza panicznym strachem przed fotelem, doszedł jeszcze wstyd. Nie potrafię tego przełamać, jestem zrozpaczony, bo rozmowa z kimkolwiek, uświadamia mnie w przekonaniu, że wszystko widać, nie potrafię podczas rozmowy, patrzeć rozmówcy bezpośrednio w twarz, bo mam wrażenie, że osoba nie patrzy na mnie, tylko na moje usta. Staram się maskować jak tylko umiem, ale mam świadomość, że nie zawsze mi się to udaje. Nie mogę normalnie się śmiać, bo szersze otwarcie ust, powoduje zaskoczenie - zdziwienie - zatrwożenie, u wszystkich.
Jestem "normalnym" facetem 50+, mam bardzo dużo znajomych, nie wiem sam jak zniosę ten wstyd przed wszystkimi, ale świadomość i perspektywa "ładnego uśmiechu", wydaje się być w tym przypadku silniejsza.
Proszę o pomoc w powrocie do normalności.
Piotr
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej: