Cześć, opowiem wam dzisiaj moją kocią historie. Nie wszystko pamietam bo jestem jeszcze malutka ale Pan doktor powiedział, że dużo już przeszłam i od dawna żyje z ogromnym bólem. Mam około 3 miesiące i przyjechałam do Polski z bardzo daleka. Moja przyszywana mama znalazła mnie w Czarnogórze. Zapakowała do samochodu i przywiozła do kociego doktora. W Czarnogórze nikt nie chwil mi pomóc. Pan weterynarz z Polski powiedział, że miałam wypadek jak byłam mniejsza. Nie mam jednego oka a drugie jest trochę chore ale doktor mówi, że da się je naprawić. Dodatkowo z moich łapek jest chora . Właśnie miałam bardzo drogą operację - Resekcję głowy kości udowej. Dodatkowo Pan doktor zamknął moje oczko już na zawsze. Bez tej operacji nie mogłabym normalnie żyć. Teraz czeka mnie rehabilitacja i lepsze życie. Moja miska już zawsze będzie pełna pysznego jedzenia a zabawki będą wypadać mi z legowiska. Przyszywana mama mówi, że moje kocie życie będzie teraz jak wakacje na all inclusive. Muszę tylko wyzdrowieć i znaleźć nowy dom.
Historia tej kotki jest bardzo smutna, jak wiele kotów w Czarnogórze była skazana na smierć. 🥲Mając zaledwie 3 miesiące przeszła tam wiele💔💔 Los tak zdecydował, że w końcu spotkała na swoje drodze kogoś kto bez zastanawiania zabrał ją ze sobą - nie myśląc jak przewieźć kota bez paszportu przez granice. Kotka od razu trafiła pod opiekę weterynarza, lekarz przeprowadził szereg badań i postawił diagnozę - pilna i droga operacja. Sam koszt operacji to 1500 zł +plus wizyty przed i po operacji, leki. Bez zastanowienia zdecydowaliśmy się jej pomóc ale nie spodziewaliśmy się tak wysokich kosztów leczenia 💔. Za każdą złotówkę będę ogromnie wdzięczna ❤️ nie jest to pierwszy kot któremu pomagam ale też nie ostatni😻 poniżej załączam zdjęcia kociaka oraz paragonów z lecznicy.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!