W sobotę 14 grudnia, tydzień przed Świętami spotkało nas ogromne nieszczęście. W wyniku wadliwej instalacji elektrycznej spłonął nam salon, część dachu od wewnątrz oraz część pokoju syna. Nie ma prądu. Potrzebna jest nowa instalacja.
Ratując dobytek uszkodziliśmy podłogi, okna i sufity a co najgorsze ogrzewanie, które będzie mnie kosztowało najwięcej.
Naprawienie zniszczeń to ogromny koszt.
Boje się, że sobie finansowo nie poradzę.
Mam na imię Lilia. Jestem mamą z dwójką dzieci i dwoma kotkami i mimo pracy i najszczerszych chęci nie jestem stanie odbudować wszystkich zniszczeń.
Z minuty na minutę zwaliliśmy się na głowę całą rodziną starszym,schorowanym rodzicom.
Nigdy nie proszę o pomoc, jestem typem "Zosi-samosi" ale bardzo chcemy wrócić do domu.
Proszę o Każdą pomoc. Każda złotówka pomoże nam naprawić uszkodzenia i wrócić do domu.
Za każde udostępnienie z całego serca dziękujemy.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Nati Pawel
Na dniach wpłacimy więcej Pozdrawiamy
Tomasz Czerwoniak
Trzymaj się Lilka! Wszystko będzie dobrze :)
Anonimowy Darczyńca
Chce pomagać:) Powodzenia
Anonimowy Darczyńca
Wszystko będzie dobrze ❤️
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia. Pozdrawiamm serdecznie.