Słowami wstępu mogę napisać że nazywam się Rafał i jest mi strasznie wstyd prosić was wszystkich o wsparcie stąd przeprszam za brak zdjęć.
Myślałem nad wpisem tutaj naprawdę długo, jako 25 letniemu mężczyźnie ciężko mi prość o pieniądze pomimo że rzuciłem szkołę na rzecz wychowania siostry.
Byliśmy zawsze normalnymi i szczęśliwymi dzieciakami którym niczego do szczęścia nie brakowało, myśleliśmy że tak to będzie wyglądać już zawsze.
Pewnego dnia dokładnie 2 lata temu okazało się że nasze szczęście nie może trwać wiecznie ponieważ nasi rodzice odeszli w wypadku o czym naprawdę nie jest mi nawet łatwo pisać.
Całe nasze życie się wtedy zawaliło i życie pokazało jakie może być okrutne. Z dnia na dzień moja codzienność zmieniła się z dojrzewającego mężczyzny na odpowiedzialnego ojca. Musiałem wybrać pomiędzy utrzymaniem mnie i siostry a studiami. Powiem szczerze że nigdy nie myślałem że moje plany na życie mogą aż tak posypać się w ciągu jednej chwili, w tej kwestii pewnie nie jedna osoba może mnie chodź trochę zrozumieć.
Jestem pracowitą osobą, staram połączyć pracę, pomoc w nauce oraz zapewnienie normalnego życia Monice ale nie ukrywam że momentami jest ciężko.
Borykamy się z problemami finansowymi przez co czuję że nie potrafię być najlepszym bratem i zarazem ojcem do którego mi daleko. Boję się fali krytyki która może na mnie spłynąć że za mało się staram.
Proszę wszystkich o wyrozumiałość i pomoc oczywiście w miarę możliwość.
Jeżeli także masz ciężką sytuacje, prosiłbym z całego serca o udostępnienie zbiórki.
Pozdrawiam Rafał
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!